Hubert Bogisz

Apel

Zaraz po narodzinach naszego synka Huberta w czerwcu 2019 roku, okazało się, że chłopczyk będzie musiał nauczyć się żyć z wrodzoną niepełnosprawnością. Stwierdzono u niego dysmorfię lewej rączki, w postaci braku aż 3 palców. Jako rodzicom, trudno było nam się pogodzić z taką informacją. Los postawił przed naszym synem wiele trudności.

Trochę się uspokoiliśmy, ponieważ rozwój chłopca w pierwszych miesiącach życia nie wzbudzał w nas niepokoju. Potem na jaw zaczęły wychodzić coraz to kolejne objawy, odbierające Hubertowi szansę na prawidłowe poznawanie świata. Skutkowało to diagnozą zaburzeń ze spektrum autyzmu, którą syn usłyszał w wieku 2 lat.

Hubert wciąż nie mówi, jest nadpobudliwy i agresywny, przez co wymaga całodobowej opieki. Chłopiec na co dzień uczęszcza do przedszkola terapeutycznego oraz na wiele dodatkowych zajęć. Syn jest pod stałą opieką specjalistów, a z powodu odległych terminów są to głównie wizyty prywatne. Mieszkamy w małej miejscowości, pozbawionej wielu możliwości terapeutycznych, stąd musimy pokonywać wiele kilometrów w poszukiwaniu pomocy. Chcielibyśmy gromadzić fundusze na opłacenie terapii, lekarzy, leków, dojazdów czy też na zakup sprzętów rehabilitacyjnych oraz pomocy edukacyjnych potrzebnych do pracy z synem w domu. Prosimy Was o wsparcie, liczy się każdy gest!

Wdzięczni,
Rodzice Huberta