Tymon Hałat

Apel

Gdy nasz Tymek miał półtora roczku zauważyliśmy, że odstaje w rozwoju od swoich rówieśników… Przejawiał bardzo niepokojące objawy, takie jak: napady agresji, brak kontaktu wzrokowego, strach przed ludźmi, miał także niepohamowane napady płaczu. Byliśmy przerażeni, nie wiedzieliśmy, co dzieje się z naszym ukochanym synkiem… Tymon jest naszym pierwszym dzieckiem, pojawiło się u nas wiele wyrzutów sumienia, że nie potrafimy przytulić i ukoić naszego chłopca. Uciekał od nas i od innych dzieci w swój świat, bardzo bał się głośnych dźwięków. Nasza codzienność oparta jest na ścisłym harmonogramie, rutynie, której nie można przerwać. Każda zmiana planów kończy się napadem szału, krzyku oraz agresji wobec nas i samego siebie. Syn ma znaczną wybiórczość pokarmową i nadwrażliwość sensoryczną, jego dieta ograniczona jest do kilku produktów, a faktura większości ubranek jest dla niego nieakceptowalna. Odpowiedzią na wszystkie nasze zmartwienia, była diagnoza spektrum autyzmu. Ponadto u chłopca stwierdzono zaburzenia napięcia mięśniowego - syn bardzo chciałby poznawać świat, ale jego rączki i nóżki go nie słuchają… Teraz wiemy, że jedyną szansą dla Tymka na normalne funkcjonowanie i sprawność, jest intensywna terapia. Jako rodzice mieliśmy opory w proszeniu Was, ludzi o dobrym sercu i chęci do pomocy, o wsparcie - wiemy, że jest mnóstwo innych, bardziej chorych dzieci. Jednak sami naprawdę nie damy rady… Zgromadzone fundusze pragniemy przeznaczyć na liczne terapie, turnusy rehabilitacyjne oraz wizyty u neurologa i psychiatry. Chcemy pomóc Tymkowi, aby w przyszłości był szczęśliwym nastolatkiem, który nie musi maskować swoich uczuć i żyć w lęku, zamknięty w swoim własnym pokoju…

Dziękujemy za każdy datek!
Rodzice Tymona