Stanisław Kieloch

Apel

Staś urodził się jako skrajny wcześniak w 24. tygodniu ciąży z wagą zaledwie 800 gramów. Obecnie jest on już niespełna trzyletnim wesołym chłopcem, jednak jego niepełnosprawność nie pozwala mu w pełni cieszyć się życiem. U syna doszło do niedotlenienia, które doprowadziło u niego do móżdżkowej postaci mózgowego porażenia dziecięcego, neuropatii nerwów wzrokowych i oczopląsu. Staś jest dzieckiem całkowicie zależnym od wsparcia innych osób ze względu na problemy z poruszaniem się, jak również jest praktycznie niewidomym dzieckiem. Z powodu swoich niepełnosprawności jest bardzo opóźniony w rozwoju w stosunku do swoich rówieśników. W tej chwili nie potrafi się komunikować z otoczeniem co bardzo utrudnia codzienność.

Chłopczyk praktycznie codziennie ćwiczy metodą Vojty oraz Bobath z profesjonalnymi fizjoterapeutami. Dodatkowo syn uczestniczy w terapiach wzroku i neurologopedycznej, aby ułatwić mu orientację w przestrzeni oraz komunikację z otoczeniem. Musimy w tym roku zakupić specjalistyczny sprzęt wspierający rehabilitację ruchową syna: ortezy, specjalny balkonik, specjalny aktywny wózek oraz wiele innych przedmiotów potrzebnych do ćwiczeń i przedmiotów codziennego użytku, które tylko w pewnej części są refundowane.

Całość procesu leczenia i rehabilitacji syna pokrywamy z własnego budżetu. Z biegiem czasu, obecnie już wysokie koszty, rosną coraz to bardziej. Staś ma jeszcze trójkę rodzeństwa, a w naszej licznej rodzinie tylko jeden z rodziców może podejmować pracę zarobkową. Bez waszego wsparcia nie damy sobie rady, dlatego prosimy Was, ludzi o pięknych sercach, o pomoc!

Pięknie dziękujemy za każdy gest,
Rodzice Stasia