Piotr Jop

Apel

Piotruś urodził się w 27 tygodniu ciąży bliźniaczej w zamartwicy i ważył zaledwie 700 gram. Ciąża została rozwiązana przez wzgląd na jego skrajnie nieprawidłowe przepływy oraz zanikającą akcje serca. Bardzo długo przebywał pod respiratorem, przez co teraz cierpi na dysplazję oskrzelowo-płucną i codziennie musi przyjmować inhalacje sterydowe.  Piotruś dostał wylewu krwi do mózgu III stopnia oraz wylewu krwi do móżdżku i tylnego dołu czaszki. Móżdżek jest szczątkowy a w jego miejscu znajduje się ogromna torbiel pokrwotoczna, która była odbarczana zastawką. Nasz synek przeszedł 4 operacje neurochirurgiczne oraz zakażenie płynu mózgowo-rdzeniowego gronkowcem. Obecnie funkcjonuje bez zastawki komorowo-otrzewnowej. Z powodu retinopatii przeszedł 2 operacje laserowe oczu. Bardzo słabo widzi, dodatkowo ma zez zbieżny i oczopląs.

Piotruś jest pod stałą opieką wielu poradni specjalistycznych. Trzy razy w tygodniu ma fizjoterapie, której koszty sami pokrywamy. Synek korzysta także z terapii wzroku. Dodatkowo pionizujemy go i ćwiczymy z nim w domu. Staramy się wspomagać jego rozwój na wszystkich płaszczyznach.

Walka o sprawność Piotrusia jest nierozłączna ze stałą rehabilitacją, która niesie ze sobą  też koszty dojazdów. Leczenie wiąże się z zakupem potrzebnych suplementów, leków oraz sprzętów pomocnych przy rehabilitacji synka, jak i ułatwiających codzienne jego funkcjonowanie.

Ataktyczne porażenie mózgowe naszego dziecka pociąga za sobą ogromne koszta, które niestety momentami nas przerastają, dlatego też pełni nadziei zwracamy się do ludzi o hojnych sercach o wsparcie finansowe, które ułatwi nam starania o sprawność Piotrusia. Za poświęcony czas i wszelką pomoc, ogromnie dziękujemy. Rodzice.