Natalia Falikowska

Apel

Proszę, niech poświęcą Państwo krótką chwilę na poznanie historii mojej Kruszynki ❤

W styczniu 2019 roku na świat przyszła moja kochana córeczka. Niestety radość z jej narodzin nie trwała długo, bo już w 5 tygodniu swojego życia trafiła do naszego miejscowego szpitala z sercem bijącym 260 razy na minutę, aby stamtąd trafić na Oddział Kardiologii Dziecięcej we Wrocławiu, gdzie 2 tygodnie spędziła na OIOM-ie walcząc o swoje życie... To właśnie wtedy dowiedziałam się o dodatkowej drodze przewodzenia w serduszku (zespół WPW, preekscytacji).

Gdy Natalka miała 5 miesięcy trafiła na Oddział Neurologii Dziecięcej we Wrocławiu z podejrzeniem padaczki, co po 3 tygodniach zostało oficjalnie potwierdzone. Niestety Natalcia cierpi na padaczkę lekooporną... Największym zapytaniem stała się dla mnie przyczyna, którą z czasem udało mi się poznać – padaczka i białe, odbarwieniowe plamy na ciele Natalki (które ma od 2 miesiąca życia) to skutek nieuleczalnej, genetycznej choroby, którą jest stwardnienie guzowate. Obecnie guzy typowe dla choroby mamy w główce, oczku i nerkach. Przed nami również zabieg ablacji, który jeśli się powiedzie, pozwoli na prawidłowy rytm serca.

Leczenie mojej córeczki oparte jest na regularnych kontrolach w poradniach specjalistycznych (neurologicznej, kardiologicznej, nefrologicznej, okulistycznej, genetycznej, psychologicznej, psychiatrycznej),na przyjmowaniu regularnie niezbędnych leków i suplementów, na specjalistycznej diecie, oraz na uczęszczaniu na zajęcia terapeutyczne (rehabilitacja ruchowa, logopedyczna, SI). Niestety obecnie do choroby podstawowej, która niestety jest wielonarządowa i postępująca, dołączyły kolejne diagnozy o podłożu nefrologicznym, okulistycznym i psychiatrycznym...

Zwracam się do Państwa z sercem pełnym nadziei o wsparcie, dzięki któremu będę mogła stworzyć bezpieczne zaplecze finansowe na leczenie i rehabilitację Natalki. Comiesięczne dojazdy do specjalistów, farmakoterapia, rehabilitacja i inne zajęcia wspomagające rozwój, potrzebny sprzęt medyczny, dalsze badania - jak Państwo mogą się domyślić, wszystkie te niezbędne formy walki o sprawność mojej córki wymagają dużych nakładów finansowych, stąd też za każdy, nawet ten najmniejszy gest, serdecznie dziękuję.

Wdzięczna mama Natalci ❤