Szymon Radzikowski

Apel

6 lutego 2020 roku przywitaliśmy na świecie naszego upragnionego synka Szymona. Po ciężkim porodzie i niedotlenieniu okazało się, że powieka lewego oka bardzo rzadko się otwiera, a oczko zezuje. Z czasem powieka zaczęła się wywijać. Od razu szukaliśmy pomocy u specjalistów, podjęliśmy szybką diagnostykę i usłyszeliśmy kilka błędnych diagnoz. Niestety ta prawidłowa zwaliła nas z nóg. Nawet w najgorszych snach nie przypuszczalibyśmy, że Szymonek będzie musiał mierzyć się z nowotworem.

Mięśniakomięsak prążkowanokomórkowy– złośliwy nowotwór oczodołu okazał się naszym i synka wrogiem. Szymonek spędził osiem miesięcy swojego życia w szpitalu, poddając się chemioterapii, która całkowicie wyniszczyła jego malutki organizm. Synek nie miał szans rozwijać się jak każde zdrowe niemowlę. Jako najmłodszy pacjent w Polsce w wieku 5 miesięcy przeszedł nowatorską, bardzo skomplikowaną i rozległą operację, która uratowała mu życie, ale pociągnęła za sobą szereg innych trudności. Dodatkowo nowotwór i/lub chemioterapia uszkodziły zdrowe
oczko, co powoduje trudności w prawidłowym widzeniu.

Nasz syn bardzo potrzebuje intensywnej rehabilitacji, terapii widzenia, integracji sensorycznej, terapii logopedycznej i neurologopedycznej oraz terapii rozległej blizny pooperacyjnej. Staramy się zapewnić synowi wszystko, co najlepsze. Sami dużo ćwiczymy z Szymonem w domu według
zaleceń, jednak potrzeba specjalistycznej opieki.

Państwa 1 % podatku realnie wpływa na
poprawę funkcjonowania naszego dziecka. W imieniu własnym i synka, serdecznie dziękujemy za każdą pomoc! Wdzięczni Rodzice.