Stefan Kowalski

Apel

Jestem Stefanek i przyszedłem na świat troszkę za szybko… Urodziłem się 20 maja 2023 roku w 24 tygodniu ciąży, ważyłem wtedy zaledwie 630 gramów i mierzyłem 32 centymetrów. Od samego początku musiałem ciężko walczyć o każdy swój dzień - lekarze dawali mi zaledwie 15% szans na przeżycie… Od razu po urodzeniu umieścili mnie w inkubatorze i podłączyli do respiratora.

Tydzień po porodzie dostałem wylewu 4 stopnia, a jaki czas później zachorowałem na sepsę. Mimo wszystko, nie poddawałem się! Pokazałem wszystkim, jak dzielnym i silnym chłopcem jestem! Moi Rodzice myśleli, że już wracam do zdrowia - zacząłem sam oddychać i przybierać na wadzę! Niestety, właśnie wtedy na jaw wyszła kolejna choroba, tym razem oczu - retinopatia 5 stopnia. Przeszedłem operację na moje oczka i zamontowano mi w główce zastawkę. Aż pół roku spędziłem w szpitalu…

Teraz na szczęście jestem już w domku z ukochanymi Rodzicami, ale potrzebuję stałej opieki i rehabilitacji. Muszę uczęszczać także na regularne wizyty do wielu lekarzy, gdyż mam padaczkę.

Moim Rodzicom jest bardzo trudno, dlatego w ich imieniu chciałbym poprosić Was o pomoc. Zbieramy pieniążki na moje leczenie, rehabilitację oraz specjalistyczny sprzęt do ćwiczenia w domu.

Z góry bardzo dziękujemy!
Stefanek wraz z Rodzicami