Wojciech Kraśner

Apel

Piszemy do Was z ogromną nadzieją i wiarą w ludzką dobroć. Nasz synek Wojtuś (ur. 20.11.2016), nasz mały bohater, przyszedł na świat, niosąc na swoich barkach ciężar, z którym nikt nie powinien mierzyć się tak wcześnie. Wojtek urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, niedotlenieniem i niedokrwieniem mózgu. Obustronny niedowład kurczowy rąk i nóg sprawiają, że każdy dzień to dla niego walka – o ruch, o uśmiech, o każdy najmniejszy krok naprzód. Niestety wraz z rozwojem mózgu i ciała naszego synka, dochodzą kolejne komplikacje związane z porażeniem mózgowym. Spastyczność kończyn pogłębia się, a do schorzeń dołączyły epilepsja oraz zaburzenia emocjonalne.

Życie Wojtka to nieustanna rehabilitacja, pełna bólu, wysiłku i nadziei. Każda godzina spędzona na ćwiczeniach to kolejny krok ku lepszemu życiu, ale koszty tej intensywnej terapii są ogromne. Jako rodzice robimy wszystko, co w naszej mocy, ale bez wsparcia ludzi o wielkich sercach nie jesteśmy w stanie zapewnić mu tego, co najbardziej potrzebne – systematycznej rehabilitacji (stacjonarnej, zajęć na basenie, hipoterapii, turnusów rehabilitacyjnych), sprzętu medycznego, opieki specjalistów (m.in. ortopedy, neurologa, psychologa, okulisty), zabiegów chirurgicznych (Wojtuś przeszedł m.in. zabiegi wstrzykiwania botuliny oraz fibrotomię kończyn dolnych ale konieczne będą jej powtórzenia wraz ze wzrostem jego ciała).

Dlatego z całego serca prosimy o wsparcie. Każda, nawet najmniejsza pomoc, to szansa na lepsze jutro dla Wojtusia. To nadzieja, że któregoś dnia będzie mógł normalnie chodzić, grać w piłkę z rówieśnikami, pobiec za marzeniami. Wojtek ma w sobie ogromną wolę walki, ale potrzebuje Waszej pomocy, by ta walka miała sens i by mogła przynieść realne zmiany.

Prosimy, pomóżcie naszemu Wojtusiowi w drodze ku lepszemu życiu. Każde Wasze wsparcie to dla nas i dla niego bezcenna nadzieja, za którą zawsze będziemy wdzięczni.

Z serca dziękujemy,
Rodzice Wojtusia – Dorota i Adam