Filip Kleczka

Apel

Nasz syn Filip urodził się w maju 2015 roku, jako skrajny wcześniak, w 26 tygodniu ciąży, w ciężkiej zamartwicy. Pierwsze trzy miesiące swojego życia spędził w szpitalu. W tym czasie przeszedł wiele i długo walczył o życie. Do dzisiaj ponosi konsekwencje zbyt wczesnego porodu. Najwięcej spustoszeń wywołała sepsa, zapalenie opon mózgowo – rdzeniowych i krwawienie dokomorowe. Powstałe uszkodzenia znacznie utrudniają rozwój Filipka. Gdy w końcu mogliśmy synka zabrać do domu, zaczęła się nasza walka o jego sprawność i samodzielność w przyszłości. Mimo złych rokowań nie poddaliśmy się i od pierwszych dni intensywnie Filipa rehabilitujemy. Obecnie syn nie potrafi samodzielnie siedzieć, raczkować ani chodzić. Jednak postępy, które robi pozwalają nam wierzyć, że ma ogromny potencjał i będzie chodził, a z biegiem czasu stanie się samodzielny. Potrzeby Filipka rosną wraz z wiekiem synka, a do tego pojawiają się nowe terapie, których koszty przekraczają nasze możliwości finansowe, dlatego prosimy o pomoc. Za każde wsparcie będziemy ogromnie wdzięczni. Dziękujemy! Rodzice.