Natalia Kowal

Apel

Nasza córka Natalia przyszła na świat w 2002 roku, jako jedna z trojaczków. Urodziła się zdrowa. Rozwijała się prawidłowo, była zdolną i ambitną dziewczynką. Marzyła o pracy ratownika medycznego. Niestety w 2014 roku pojawiły się pierwsze napady padaczki. Rozpoczęliśmy walkę z chorobą. Mimo leczenia wieloma lekami przeciwpadaczkowymi stan córki ciągle się pogarszał. Dochodziły coraz to nowe objawy lub skutki uboczne leków, takie jak kołatanie serca, depresja, bezsenność, lęki przez co liczba specjalistów, pod których opieką jest Natalia stale się powiększa. Po wypróbowaniu wielu leków i ich kombinacji lekarze stwierdzili, że zrobili dla Natalki wszystko, co mogli, gdyż padaczka Natalii okazała się lekooporna. Mieliśmy dwie możliwości, albo spróbować diety ketogennej albo pójść w stronę neurochirurgii. Od końca października 2016 roku jesteśmy na diecie ketogennej, napady jednak nadal występują, tak jak i inne dolegliwości (zawroty głowy, córce cały czas zimno, nie ma siły, męczy ją nawet spacer). Nam, jako rodzicom, ciężko patrzeć, jak nasze ukochane dziecko cierpi i słabnie, dlatego jeździmy wszędzie, gdzie się da i szukamy pomocy. Ostatnia konsultacja zapaliła światełko nadziei. Jest możliwość usunięcia ogniska padaczkorodnego w mózgu w Klinice w Monachium. Niestety koszty takiej terapii znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe, które w całości pochłaniają wizyty u specjalistów, zakupy suplementów witaminowych i minerałów, niezbędnych w czasie diety. Dlatego zwracamy się z prośbą o pomoc. Za każde wsparcie serdecznie dziękujemy. Wdzięczni Rodzice.