Nina Raczyńska

Apel

Nasze radosne oczekiwanie na przyjście na świat Niny zostało bezwzględnie zakłócone przez wynik badania USG wykonanego w trakcie ciąży, który wykazał, że nasza córeczka ma wrodzoną wadę serca. Od momentu poznania diagnozy pozostajemy pod stałą opieką kardiologiczną. Tetralogia Fallota z hipoplazją pnia i gałęzi płucnych to złożona wada sinicza, której nie da się wyleczyć. Operacje naprawcze pozwalają poprawić funkcjonowanie i pracę serca. Jednak leczenie tak skomplikowanej wady wiąże się z ogromnym ryzykiem powikłań i nie zawsze przynosi oczekiwane efekty.

Ninka ma dopiero rok, a już kilka miesięcy spędziła na oddziałach szpitalnych. Przeszła dwie operacje serduszka oraz zabieg interwencyjny. Podczas jednego z zabiegów doszło do uszkodzenia ściany aorty i powstania zagrażającego życiu tętniaka, który trzeba było pilnie operować. Jednak największym problemem są bardzo wąskie, niedorozwinięte tętnice plucne, które mimo starań kardiologów i kardiochirurgów są nadal ponad połowę mniejsze niż u zdrowego noworodka.

Choroby naszej córeczki nie widać na pierwszy rzut oka, co niestety nie sprawia, że jej nie ma…Z dnia na dzień jej serce jest coraz słabsze, przez co mogą się pojawiać epizody sinicy i niebezpieczne spadki saturacji. Ninkę czekają jeszcze kolejne operacje i zabiegi a także rehabilitacja po przebytych operacjach.

Póki co, stan Ninki jest dobry, ale wiemy że w każdej chwili może się to zmienić, co sprawia że żyjemy w ciągłym lęku i bardzo martwimy się o przyszłość.

Już teraz dziękujemy Państwu za każdy gest, którym zechcą Państwo wesprzeć naszą córeczkę!
Rodzice Niny