Kamil Zieliński

Apel

Jestem mamą 5-letnich bliźniaków. Maluchy urodziły się w 34 tygodniu ciąży. Jeden z chłopców, jeszcze w życiu płodowym przejawiał problemy zdrowotne. U Kamila (na którym skupi się poniższa historia) pojawił się obrzęk całego ciała. Żaden z lekarzy nie dawał mojemu synkowi szans na przeżycie. Nie poddałam się i postanowiłam zawalczyć o życie i zdrowie dwóch małych cudów, które nosiłam wówczas pod sercem.

Po narodzinach, u Kamila od razu zaobserwowano problemy neurologiczne. Już we wczesnym momencie życia, Kamil przeszedł zapalenie płuc. Zaobserwowano u niego także poszerzenie przestrzeni międzykomorowych w mózgu, co skutkuje obecnie opóźnieniem w rozwoju fizjologicznym i całościowymi zaburzeniami rozwojowymi. Jakiś czas temu, u mojego synka zdiagnozowano także autyzm. Jakby tego było mało, jest alergikiem. Kamil przyjmuje sterydy wziewne oraz te w maściach, które wielokrotnie ratują mu życie w przypadku napadu alergicznego. Kamilek nie jest w stanie porozumieć się z nami poprzez kontakt słowny. Jednak nie odbiera mu to radości życia. Na dzień dzisiejszy konieczna jest terapia na wielu szczeblach: fizjoterapia, dzięki której usprawniane jest napięcie mięśniowe i niwelowanie koślawości nóżek, terapia z psychologiem, terapia z pedagogiem, zajęcia z logopedą, wizyty u psychiatry. Terapie, które oferuje NFZ niestety nie są w stanie zapewnić mojemu dziecku szerokiego spektrum rozwoju, gdyż jest ich po prostu za mało. Potrzebujemy pilnie terapii indywidualnych, które są bardzo kosztowne i na dzień dzisiejszy nie stać nas na nie. Jedną z ważniejszych rzeczy w terapii Kamila jest mówik. Byłoby to znakomite rozwiązanie, służące do kontaktu z moim dzieckiem. Byłabym w stanie zaspokoić więcej jego potrzeb, o których mógłby mi nareszcie powiedzieć.

Dziękuję w imieniu całej rodziny za poświęcony czas na przeczytanie naszej historii. Bardzo prosimy o wsparcie, które jest nam niezbędne do usprawniania naszego synka.

Pozdrawiam, Mama Kamilka wraz z rodziną.