Tymon Dudlej

Apel

💙 Pomóż mi zadbać o serduszko mojego synka – Tymonka 💙
Tymon przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, otrzymując 10 punktów w skali Apgar. Ciąża przebiegała prawidłowo, a jego stan po narodzinach nie budził żadnych podejrzeń. Jednak w piątej dobie życia lekarz usłyszał szmer w serduszku. W szpitalu w Lublinie postawiono diagnozę: ubytek w przegrodzie przedsionkowo-komorowej typu I oraz nieprawidłowości w przepływach aortalnych i płucnych.
W maju 2024 roku Tymon został zakwalifikowany do operacji w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Zabieg był bardzo ryzykowny, a po nim pojawiły się powikłania, problemy z rytmem serca i blok przedsionkowo-komorowy III stopnia. Po dwóch tygodniach lekarze musieli wszczepić Tymonkowi dwujamowy stymulator. Operacje odbyły się w krótkim odstępie czasu, 1 i 15 lipca 2024 co było ogromnym wyzwaniem dla jego małego organizmu.
Obecnie stan Tymonka jest stabilny, a ostatnie kontrole w Zabrzu dają nam powody do ostrożnego optymizmu. Tymon rozwija się jak inne dzieci i nadrobił wcześniejsze zaległości, co jest dla mnie ogromnym powodem do radości i wdzięczności. Nadal jednak wymaga stałej opieki kardiologicznej, regularnych wizyt kontrolnych w oddalonej o ponad 400 km poradni oraz codziennego przyjmowania leków.
Dzięki wsparciu dobrych ludzi udało nam się już zakupić pulsoksymetr i monitor EKG, które pomagają mi na bieżąco obserwować rytm serca Tymonka i szybko reagować na ewentualne zmiany. Za tę pomoc z całego serca dziękuję! 💙
Niestety, na ten moment potrzebujemy urządzenia do monitorowania stymulatora w domu, które pozwoliłoby na codzienne przesyłanie odczytów lekarzowi. Koszt takiego sprzętu to aż 1 500 000 zł, co znacznie przekracza moje możliwości finansowe. Szpitale dysponują ograniczoną liczbą takich urządzeń, a ich dostępność zależy od tego, czy ktoś zwróci sprzęt, np. po wymianie rozrusznika na nowy lub w wyniku śmierci pacjenta. W tej chwili nikt nie jest w stanie określić, kiedy takie urządzenie może być dostępne.
Podczas kontroli w październiku 2024 roku dowiedziałam się, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy bateria w stymulatorze Tymonka straciła wydajność o 2,5 roku. Dlatego tak ważne jest, bym mogła mieć stały wgląd w jego pracę zwłaszcza w domu, gdzie spędzamy większość czasu.
Każda wpłata pomoże mi:
❤️ pokryć koszty leków i wizyt u specjalistów,
❤️ opłacić dojazdy na kontrole w Zabrzu,
❤️ zakupić urządzenie do monitorowania stymulatora w domu.
Jestem mamą dwójki wspaniałych chłopców Jasia i Tymonka. Walczymy razem o każdy spokojny dzień, o zdrowie i uśmiech młodszego synka. Wierzę, że z pomocą dobrych ludzi uda nam się zapewnić Tymonkowi bezpieczeństwo i szansę na zdrowe dzieciństwo.
Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc i dobre słowo 💙
Sylwia, mama Tymonka i Jasia
💙 Pomóż mi zadbać o serduszko mojego synka – Tymonka 💙
Tymon przyszedł na świat przez cesarskie cięcie, otrzymując 10 punktów w skali Apgar. Ciąża przebiegała prawidłowo, a jego stan po narodzinach nie budził żadnych podejrzeń. Jednak w piątej dobie życia lekarz usłyszał szmer w serduszku. W szpitalu w Lublinie postawiono diagnozę: ubytek w przegrodzie przedsionkowo-komorowej typu I oraz nieprawidłowości w przepływach aortalnych i płucnych.
W maju 2024 roku Tymon został zakwalifikowany do operacji w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Zabieg był bardzo ryzykowny, a po nim pojawiły się powikłania, problemy z rytmem serca i blok przedsionkowo-komorowy III stopnia. Po dwóch tygodniach lekarze musieli wszczepić Tymonkowi dwujamowy stymulator. Operacje odbyły się w krótkim odstępie czasu, 1 i 15 lipca 2024 co było ogromnym wyzwaniem dla jego małego organizmu.
Obecnie stan Tymonka jest stabilny, a ostatnie kontrole w Zabrzu dają nam powody do ostrożnego optymizmu. Tymon rozwija się jak inne dzieci i nadrobił wcześniejsze zaległości, co jest dla mnie ogromnym powodem do radości i wdzięczności. Nadal jednak wymaga stałej opieki kardiologicznej, regularnych wizyt kontrolnych w oddalonej o ponad 400 km poradni oraz codziennego przyjmowania leków.
Dzięki wsparciu dobrych ludzi udało nam się już zakupić pulsoksymetr i monitor EKG, które pomagają mi na bieżąco obserwować rytm serca Tymonka i szybko reagować na ewentualne zmiany. Za tę pomoc z całego serca dziękuję! 💙
Niestety, na ten moment potrzebujemy urządzenia do monitorowania stymulatora w domu, które pozwoliłoby na codzienne przesyłanie odczytów lekarzowi. Koszt takiego sprzętu to aż 1 500 000 zł, co znacznie przekracza moje możliwości finansowe. Szpitale dysponują ograniczoną liczbą takich urządzeń, a ich dostępność zależy od tego, czy ktoś zwróci sprzęt, np. po wymianie rozrusznika na nowy lub w wyniku śmierci pacjenta. W tej chwili nikt nie jest w stanie określić, kiedy takie urządzenie może być dostępne.
Podczas kontroli w październiku 2024 roku dowiedziałam się, że w ciągu zaledwie trzech miesięcy bateria w stymulatorze Tymonka straciła wydajność o 2,5 roku. Dlatego tak ważne jest, bym mogła mieć stały wgląd w jego pracę zwłaszcza w domu, gdzie spędzamy większość czasu.
Każda wpłata pomoże mi:
❤️ pokryć koszty leków i wizyt u specjalistów,
❤️ opłacić dojazdy na kontrole w Zabrzu,
❤️ zakupić urządzenie do monitorowania stymulatora w domu.
Jestem mamą dwójki wspaniałych chłopców Jasia i Tymonka. Walczymy razem o każdy spokojny dzień, o zdrowie i uśmiech młodszego synka. Wierzę, że z pomocą dobrych ludzi uda nam się zapewnić Tymonkowi bezpieczeństwo i szansę na zdrowe dzieciństwo.
Z całego serca dziękujemy za każdą pomoc i dobre słowo 💙
Sylwia, mama Tymonka i Jasia.