Wojtuś Krasuski

Apel

Wojtuś urodził się 22 grudnia 2023 roku, w 27. tygodniu ciąży. Skrajne wcześniactwo, wrodzona zakrzepica, zakażenia sepsą, zapalenie płuc przyniosły wiele powikłań, w tym rozległe krwotoki śródmózgowe IV stopnia, zanik nerwu wzrokowego, niewydolność nerek, dysplazję oskrzelowo-płucną, niewydolność krążeniowo-oddechową, martwicze zapalenie jelit i padaczkę.

Stan naszego synka był ciężki, wymagał ciągłego wsparcia respiratora i karmienia przez gastrostomię. Kilkakrotnie reanimowany, po kilku ciężkich operacjach, wielu krytycznych chwilach i 6 miesiącach spędzonych na intensywnej terapii noworodkowej, opuścił szpital. W asyście lekarzy, podłączony do respiratora, wrócił z nami do domu. Aktualnie jego stan pozwala na samodzielny oddech dzięki tracheotomii, ale mimo stałej opieki wielu specjalistów: neonatologów, hepatologów, kardiologów, neurologów, pulmonologów, genetyków, radiologów, okulistów, endokrynologów i intensywnych rehabilitacji, jego stan nadal jest ciężki. Wszyscy codziennie walczymy o jego życie, zdrowie i rozwój. Przed nim lata walki, lata rehabilitacji. Ciężka praca, jaką wykonuje codziennie, przynosi efekty. Ciężko pogodzić się z tym, że nasz ukochany, wyczekany syn nigdy nie będzie zdrowym dzieckiem, ale wiemy, że ciężką pracą, miłością i wyrzeczeniami możemy zbudować mu lepsze jutro. Nie wiemy, jakie są rokowania, jak zachowa się jego organizm, co przyniesie przyszłość, ale już dziś wiemy, że wszystko, co możemy dla niego zrobić, wymaga również niewyobrażalnych nakładów finansowych: specjalistycznego sprzętu, rehabilitacji, specjalnego żywienia, niezwykle drogich badań i konsultacji. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie, które umożliwi nam dalsze leczenie i rehabilitację.
Jesteśmy wdzięczni za każdą formę pomocy!