Wojciech Sarnecki

Apel

Wojtek urodził się jako wyjątkowe dziecko 29 lutego 2012 roku. Nagle, w nocy z 19 na 20 lutego 2020 roku trafił do szpitala w Płocku, skąd zaraz karetką został przetransportowany do DSK w Warszawie gdzie od razu została mu postawiona diagnoza - cukrzyca typu 1.

Wiedzieliśmy, że na płacz i narzekanie nie mamy czasu i od razu zaczęliśmy uczyć się żyć od nowa z chorobą. Śmiejemy się, że waga to nasz nowy przyjaciel, ponieważ każdy posiłek Wojtka musi być zważony i policzony.

Wojtek potrzebuje także insuliny, która podawana jest mu do każdego posiłku za pomocą pena. Synek już do końca życia będzie musiał przyjmować insulinę ponieważ cukrzyca jest chorobą, której nie da się wyleczyć, a nieleczona prowadzi do wielu groźnych powikłań ( takich np. jak niewydolność nerek, stopa cukrzycowa, neuropatia, choroby układu krążenia, itp...). Wojtek wymaga więc stałej opieki. Z cukrzycą da się żyć, ale wymaga ona wielu wyrzeczeń. Najważniejszym celem jest dla nas nadal system ciągłego monitoringu glikemii, który zapewni nam i Wojtkowi dużo spokoju (nie będzie musiał już tak często kuć swoich biednych paluszków) i pewności, że w nocy, jak i w szkole nic groźnego się nie wydarzy. Dzięki Państwa pomocy Wojtek będzie też pod opieką specjalistów którzy pomogą nam pozbyć się zrostów, które powstały po częstym wstrzykiwaniu insuliny.

Gromadzimy również fundusze na zakup leków, sensorów, "akcesoriów" diabetyka i kosmetyków związanych z delikatną skórą naszego syna , ale chcielibyśmy również uzbierać fundusze na zabezpieczenie niepewnej przyszłości Wojtka (zapewnienie prywatnych wizyt lekarskich).

Z całego serca pragniemy zapewnić Wojtkowi opiekę na najwyższym poziomie, dlatego prosimy Państwa o wsparcie w postaci 1.5 % podatku, które w znaczący sposób wpłynie na zdrowie i komfort naszego syna.

Z całego serca dziękujemy za każdy gest!
Rodzice Wojtka