Oliwier Świerczek

Apel

Pod koniec czerwca nasz synek, Oliwier, nagle źle się poczuł – miał gorączkę, był blady, osłabiony, nie miał sił do zabawy. Zaniepokojeni udaliśmy się do pediatry. Po wstępnych badaniach lekarz zlecił dodatkowe testy, podejrzewając, że dzieje się coś bardzo poważnego. Niestety, po otrzymaniu wyników świat nam się zawalił – diagnoza brzmiała: ostra białaczka limfoblastyczna typu B.

Po paru godzinach Oliwier został przetransportowany do Katowic, na oddział onkologii dziecięcej. Spędził tam trzy długie miesiące, z dala od domu i najbliższych. Rozpoczął intensywne leczenie, przeszedł pierwszy protokół chemii, który bardzo osłabił jego organizm. Obecnie jest leczony dalszymi protokołami Część dni spędza w domu, a część w szpitalu, co wiąże się z częstymi i kosztownymi dojazdami.

Oliwier wymaga nie tylko leczenia onkologicznego, ale też specjalnej diety, leków, środków pielęgnacyjnych i rehabilitacji, by jego organizm mógł się regenerować po ciężkiej chemii. Niestety, wiele z tych kosztów musimy pokrywać sami, a z każdym miesiącem jest coraz trudniej.

Robimy wszystko, co w naszej mocy, by nasz synek mógł wrócić do zdrowia, ale potrzebujemy wsparcia ludzi o wielkich sercach. Zebrane środki przeznaczymy na leczenie, rehabilitację, leki, środki pielęgnacyjne oraz dojazdy na kolejne wizyty i badania.

Każda złotówka to dla nas ogromna pomoc i krok w stronę zdrowia Oliwiera. Wierzymy, że wspólnymi siłami uda nam się pokonać tę chorobę i znów zobaczyć na jego twarzy beztroski uśmiech.

Z całego serca dziękujemy za każdą okazaną pomoc.
Rodzice Oliwiera