Oliwia Płaszczyńska

Apel

Oliwka to nasza jedyna córeczka, która urodziła się 17.07.2018 r. z wadą rozwojową (wytrzewienie jelit, żołądka i wątroby). Przeszła już 9 operacji, przez długi czas jej stan był krytyczny. Codziennie kazano nam się z nią żegnać, nikt nie wierzył, że Oli z tego wyjdzie, lecz nasza córeczka jest prawdziwym cudem. Przez pięć długich miesięcy walczyła o swoje życie w szpitalach i tę walkę wygrała.

Niestety przez to, co przeszła jej dzieciństwo diametralnie różni się od tego, jakie mają jej rówieśnicy. Olisia już do końca życia będzie żywiona pozajelitowo, ma wszczepiony operacyjnie cewnik Broviac, idący do żyły głównej. Córeczka nie ma jelita cienkiego, a grubego zostało jej tylko 29 cm, przez co jest skazana na żywienie pozajelitowe. Przy którejś z operacji doszło do niedotlenienia i wylewów, konsekwencją czego są liczne leukomalacje tzw. dziury w mózgu. W jej główce są tak ogromne zniszczenia, że jedyne co słyszeliśmy to to, że jeśli przeżyje, to będzie dzieckiem leżącym i bez kontaktu.

Oli jak na wojowniczkę przystało, pokazała, że diagnoza to jedno, a chęć i wola życia to drugie. Dziś zmaga się z niepełnosprawnością intelektualną, niepełnosprawnością ruchową, brakiem mowy, problemami hematologicznymi, wadą wzroku, ślepotą na oko lewe, zespołem jelita krótkiego, problemami ortopedycznymi, niedowładem prawostronnym, padaczką, która już tak wiele nam odebrała. Codziennie walczy o siebie, codziennie pokazuje nam, że to, co razem przeszliśmy, ma sens.

Dlatego zwracamy się do ludzi o dobrych serduszkach, pomóż nam dalej walczyć o naszą córeczkę. Roczna wielotorowa terapia, turnusy rehabilitacyjne, wizyty u specjalistów, częste badania, leki i wyjazdy co 2 miesiące do szpitala oddalonego od naszego miasta o ponad 500 km to ogromne koszty, których niestety nie jesteśmy w stanie pokryć sami. Za każdą okazaną pomoc naszej córeczce serdecznie dziękujemy! ❤️

Oliwka z rodzicami