Nikodem Jamkowy

Apel

Nikoś dwa razy musiał już walczyć o życie. Najpierw będąc jeszcze w brzuszku u Mamy w 10 tygodniu ciąży, wystąpił obrzęk płodu... Dostałam informację od lekarzy, że jeśli jakimś cudem ciąża się utrzyma, dziecko będzie rośliną.... Tylko 17% dzieci z takiego obrzęku udaje się przeżyć, a jeśli się uda, to występuje porażenie czterokończynowe. Zaczęły się badania, amniopunkcja, badanie genetyczne, ponieważ było podejrzenie Zespołu Downa. Dostaliśmy wyniki, dziecko jest Zdrowe. Już wiedzieliśmy, że będzie Synek, dostał imię Nikodem Wielki wojownik. Czekaliśmy do porodu, drżąc czy coś złego się nie wydarzy. Nikoś dostał 10 punktów. Kolejny cud. Wszystko było dobrze. Nikoś rozwijał się prawidłowo, był troszkę wolniejszy od dzieci w jego wieku, ale dzielnie uczył się wszystkiego. W 2019 roku zaczął się kolejny koszmar. Nikoś zachorował na zapalenie płuc. Byliśmy w szpitalu. Niestety przez źle dobrany antybiotyk stan Nikosia się dramatycznie pogarszał. W 4 dniu pobytu na oddziale puls zaczął zanikać.... Nikoś odchodził... Adrenalina, R i przejazd do innego szpitala na Oddział intensywnej terapii. Rano kolejny cios. Nikoś ma świńską grypę. Został podłączony pod respirator. W kolejne dni było jeszcze gorzej. Wystąpiła niewydolność krążeniowa, niewydolność oddechowa, powikłania po grupie a na końcu zespół odstawienny. Nikoś odchodził, a my nie mogliśmy nic zrobić, ponieważ był zakaz odwiedzin. Poprosiłam pielęgniarkę, która się nim zajmowała, żeby podeszła od niego i powiedziała "Nikoś, Mama, Tata i Misia są tu koło Ciebie tylko nas nie widzisz. Masz walczyć, bo na Ciebie czekamy" i stał się kolejny cud. Nikosia wyniki zaczęły się poprawiać. Nikoś przebywał na oddziale 2 tygodnie. Niestety w wyniku tej choroby cofnął się w rozwoju. Lekarze stwierdzili afazję motoryczną, niepełnosprawność ruchową. Nikoś musiał się uczyć chodzić i mówił tylko podstawowe, pojedyncze słowa. Zrobił się nerwowy, właściwie nie było koncentracji przez co nie mógł się niczego nauczyć. Zaczęła się walka o powrót Nikosia do zdrowia. Neurolog, neurologopeda, logopeda, fizjoterapeuta. Ćwiczenia i rehabilitacja to jest nasza codzienność. Nikoś nie mógł pójść z rówieśnikami do Pierwszej klasy. Nie nadrobił braków. W czerwcu 2022 roku trafiliśmy do ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie w końcu udało się ruszyć postępy Nikosia. Nikoś zaczął pomału mówić. Jego koncentracja się bardzo poprawiła. Niestety koszty takiego turnus przewyższają nasze możliwości. To prawie 11 tys. za turnus. A powinien mieć ich przynajmniej 6-7 w roku.

Bardzo prosimy o pomoc, żeby nasz Synek mógł się cieszyć z dzieciństwa jak inne dzieci. Żeby jego świat to nie były tylko wizyty u lekarzy. On tego wszystkiego dokonał ciężką pracą. To jest prawdziwy Wojownik. Żeby mógł wrócić do zdrowia, musi się wszystkiego nauczyć sam poprzez ćwiczenia. Nie ma leku, który mu pomoże. Potrzeba tylko i aż tylko pieniędzy, żeby mógł kontynuować rehabilitację.
Będziemy wdzięczni za każdą pomoc.

Rodzice Nikodemka!