Mikołaj Pieczyński

Apel

O wylewie krwi do mózgu Mikołaja dowiedzieliśmy się jeszcze w okresie ciąży. Wykonaliśmy wówczas szereg badań, aby ustalić przyczynę tego stanu. Niestety do tej pory nie wiemy co było przyczyną wylewu, najprawdopodobniej była to infekcja, o której mogłam w ogóle nie wiedzieć.

Szpital, w którym rodziłam Mikołaja był już przygotowany na jego przyjście i od razu po urodzeniu wykonano mu badania, m.in.: MR mózgu i pnia mózgu, USG przezczaszkowe - doppler czy video EEG oraz pozostałe standardowe badania dla noworodków. Diagnoza się potwierdziła Mikołaj w okresie prenatalnym doznał wylewu krwi do mózgu, którego konsekwencją jest uszkodzenie prawej komory mózgu i lewej komory móżdżku, a dalej jego połowiczy lewostronny niedowład.

To co możemy w tej chwili zrobić dla Mikołaja to ciągła rehabilitacja. Jest pod stałą opieką neurologa, rehabilitanta, logopedy, pedagoga i psychologa. Jednak wiąże się to z dużymi kosztami.

Dlatego zwracamy się do Państwa z prośbą o wsparcie. Państwa pomoc wiele dla nas znaczy.

Wdzięczni za każdy gest,
Rodzice Mikołaja