Maria Suliga

Apel

Bardzo prosimy o pomoc dla naszej córeczki Marysi (ur. 7.08.2019r.), która zmaga się z guzem mózgu.

Marysia 10 maja 2024r. przeszła kolejną już operację usunięcia części guza, która niestety okazała się niewystarczająca i już sierpniowy rezonans pokazał nam, że guz nie daje za wygraną i konieczne jest wdrożenie nowego leczenia. Po rozmowie z dr prowadzącą zdecydowaliśmy się na roczną chemioterapię, która obejmuje 52 cotygodniowe podania. To już drugi protokół chemioterapii stosowany w leczeniu naszej córki. Pełni obaw mamy nadzieję, że zastosowane leczenie przyniesie oczekiwane rezultaty i guz przestanie odrastać. Przed nami rok, w którym raz w tygodniu meldujemy się na oddziale dziennym w CZD w Warszawie i podajemy chemię. Dodatkowo Maria pozostaje ciągle pod opieką onkologa, endokrynologa, neurochirurga, kardiologa, okulisty, gastrologa i audiologa.

Wszystko zaczęło się w listopadzie 2020 roku, kiedy to udaliśmy się z Marysią do pediatry, zaniepokojeni apatią, brakiem apetytu, zaburzeniami równowagi oraz zezem u dziecka. Marysia miała wówczas 15 miesięcy. Lekarz wykonał USG, po czym skierował nas na dalszą diagnostykę do szpitala. Nie zwlekając udaliśmy się do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie po wykonanym rezonansie głowy, okazało się że Marysia ma nowotwór - dużego guza na skrzyżowaniu nerwów wzrokowych wrastającego w III komorę mózgu, który powoduje u niej wodogłowie.

Na dzień dzisiejszy Marysia jest po 9 operacjach – w tym dwóch resekcji guza, którego nie można usunąć w całości, ponieważ straciłaby wzrok. Pozostałe zabiegi związane są z zastawką odprowadzającą płyn mózgowo – rdzeniowy obecnie do przedsionka serca. Jej 4 miesięczny pobyt w szpitalu to 2 przebyte sepsy, zakażenia gronkowcem płynu mózgowo – rdzeniowego oraz zakażenie bakterią przewodu pokarmowego. Po ostatniej operacji pojawiła się również niedoczynność kory nadnerczy.

Jeśli chciałbyś nas wesprzeć prosimy o przekazanie swojego 1,5% podatku właśnie dla niej. Jesteśmy wdzięczni za każdą okazaną pomoc i serdecznie Ci dziękujemy!

Magdalena i Marcin – rodzice Marysi