Marcel Wyspiański

Apel

Jestem mamą dziecka cierpiącego na dziecięce porażenie mózgowe.

Marcel w okresie płodowym doznał uszkodzenia istoty białej mózgu. W efekcie zmaga się z wzmożonym napięciem mięśniowym nóg oraz osłabieniem mięśni brzucha, a także wzmożonym napięciem w obu rękach. Największym problemem są dolne kończyny, ponieważ napięcie wzrasta wraz ze wzrostem dziecka.

Marcel w ubiegłym roku, mimo intensywnych ćwiczeń, doznał skrócenia lewej nogi, co wymusiło zmianę rehabilitacji na bardziej intensywną. Co tydzień pokonujemy 140 km w jedną stronę na terapię, co generuje koszt 280 zł za tydzień. To jedynie część wydatków, ponieważ Marcel jest pod stałą opieką neurologa i uczestniczy w kosztownych turnusach rehabilitacyjnych. Całe nasze oszczędności idą na rehabilitację syna. Czasami ledwo wiążemy koniec z końcem, by zapewnić mu choćby minimum terapii w miesiącu.

Gdy w jednym z miesięcy zmniejszyliśmy rehabilitację z powodu braku transportu, stan syna pogorszył się. Zaoferowano nam tygodniowy turnus, którego koszt przekracza nasze możliwości.

Marcel nie może zaprzestać rehabilitacji. Tylko z Państwa pomocą mogę dać mu lepszą przyszłość. Marcel wyrósł z dotychczasowych ortez. Koszt nowych jest ogromny, równy wartości dobrego samochodu. Proszę ludzi o dobrym sercu o przekazanie 1,5% podatku dla mojego synka, by mógł w pełni cieszyć się życiem, a ja mogłam żyć z poczuciem, że robię wszystko, by ulżyć mu w bólu i przykurczach.

Za każde 1,5% dziękuję. Obiecuję, że wszystkie środki zostaną przeznaczone na jego rehabilitację, turnusy, ortezy i specjalistów. Nasze życie to ciągła walka z mózgowym porażeniem, ale nigdy się nie poddamy. Chociaż mózgowe porażenie nie jest chorobą, a uszkodzeniem, wywraca nasze życie do góry nogami.