Lena Zakrzewska

Apel

Lenka – moja wesoła i zaciekawiona otaczającym ją światem córeczka. Niestety poważny uraz głowy, kiedy Lenka miała nieco ponad rok, odebrał jej pełnosprawność i sprawił, że bardzo ciężko jest jej sprostać codziennym czynnościom.

Przez miesiąc lekarze utrzymywali moją malutką córeczkę w śpiączce farmakologicznej ze względu na przymózgowego krwiaka oraz obrzęk prawej półkuli mózgu. Urazy te poskutkowały wyniszczeniem części mózgu Leny, której stan był krytyczny i lekarze przygotowywali mnie do myśli, że będzie roślinką. Lenka nie mówiła, nie widziała… Z czasem zdiagnozowano u niej porażenie czterokończynowe, a ja umierałam ze strachu. Na szczęście Lenka się nie poddawała i wygrała tę walkę! Po wypadku pozostało jednak porażenie mózgowe pod postacią lewostronnego niedowładu z asymetrią buzi po prawej stronie. Dodatkowo córka nie widzi na prawe oko, nie rusza ręką i ma skróconą nogę.

Każdy dzień Leny to walka o lepsze jutro. Ortezy, sprzęt rehabilitacyjny, specjalistyczne badania, elektrostymulacje mięśni, rehabilitacja oraz turnusy terapeutyczne – to wszystko składa się na rzeczywistość mojej córeczki. Niestety leczenie Lenki pociąga za sobą ogromne koszty, którym samodzielnie nie jestem w stanie sprostać…

Jedynie stała i intensywna rehabilitacja jest dla mojej córeczki szansą na normalne funkcjonowanie w przyszłości, dlatego też proszę o Państwa pomoc, dzięki której będę mogła zapewnić Lence kompleksową opiekę specjalistów.

Wdzięczna za każdy gest – mama Lenki.