Hubert Szymczak

Apel

Cześć, jestem Hubert. Urodziłem się o ponad 3 miesiące za szybko z wagą zaledwie 500 g. Pierwsze 8 miesięcy życia spędziłem na trzech różnych oddziałach intensywnej terapii. Rodzice zaraz po porodzie zrobili badania genetyczne WES Trio, z których na szczęście nic nie wynikło. Jestem zdrowym genetycznie wcześniakiem.

Początki były bardzo ciężkie, moje płuca były bardzo niedojrzałe, pomimo przyjęcia - jeszcze będąc w brzuchu mamy - dawki sterydów, spędziłem długie tygodnie pod respiratorem, z ostatnią nadzieją jaką jest tlenek azotu. Dysplazja oskrzelowo-płucna była tak rozwinięta, że musiałem mieć założona tracheostomię. Przez długie tygodnie byłem w bardzo złej formie, na lekach opioidowych, karmiony sondą, przez co mój odruch ssania został zaburzony i lekarze zdecydowali się na gastrostomię.

Do tej pory przeszedłem trzy zabiegi na oczy by widzieć, operację ratującą życie na przepuklinę, miałem martwicze zapalenie jelit, wylew krwi do mózgu, dziesiątki razy przetaczaną krew oraz kilka razy pokonałem sepsę.

Mój straszy brat bardzo się ucieszył kiedy w końcu wyszedłem do domu w sierpniu 2023 roku. Po 7 miesiącach intensywnej rehabilitacji oraz odpowiedniej pielęgnacji moje płuca tak się zregenerowały i rozwinęły, że pozbyłem się rurki tracheostomijnej. W przeciągu ostatniego roku zrobiłem niebywałe postępy. Absolutnie każdy kto mnie poznaje jest pod ogromnym wrażeniem jak dobrze sobie radzę. Jednak moja dalsza droga nadal zapowiada się bardzo ciężko, czekają mnie jeszcze długie miesiące, a pewnie i lata rehabilitacji oraz wiele wizyt u różnych specjalistów.

Będzie mi bardzo miło, jeśli zechcesz mi pomóc w drodze do sprawności, w drodze do dogonienia rówieśników, ponieważ ja, jak i rodzice nadal wierzymy, że tak może być.

Pięknie dziękuję! 😉