Franciszek Wroński

Apel

Ten uśmiechnięty chłopczyk to Franek, który urodził się 8 tygodni przed czasem. Wcześniactwo nie oszczędzało Franka i pozostawiło po sobie dużo złego, ale nie tylko wcześniactwo przyczyniło się do jego niepełnosprawności....

Zaraz po urodzeniu podczas rutynowych badań wykryto u Frania wrodzoną wadę tarczy nerwu wzrokowego (zespół kwiatu powoju).

Wada ta powoduje u niego duże zaburzenia widzenia oraz wąskie przewody słuchowe, które wiążą się z dużym niedosłuchem. Wyrok przyszedł jednak po ośmiu miesiącach - wada genetyczna delecja chromosomu 18. Na chorobę Franka nie ma leku, nie ma recepty, jedynym ratunkiem jest ciężka i systematyczna rehabilitacja i wiara w to, że będzie dobrze...

Na chwilę obecną Franuś nie siedzi, nie raczkuje, nie chodzi. Jest całkowicie zależny od nas. Mimo wszystkich złych rzeczy, które spotykają Franka, jest on bardzo pogodnym i pełnym życia dzieckiem. Dzięki Waszej pomocy będzie mógł korzystać z rehabilitacji, która jest niezbędna w jego codziennym funkcjonowaniu.

Każdy gest jest dla nas na wagę złota i za każdy z nich, prosto z serc, dziękujemy!

Rodzice Franka