Feliks Klajbor

Apel

Nasz syn Felek przyszedł na świat w lipcu 2018 roku. Do 4 roku życia jego dzieciństwo pozbawione było większych trosk i problemów. Synek rozwijał się prawidłowo, w pełni korzystając z wszelkich radości, jakie niesie za sobą ten piękny okres. W mgnieniu oka całe nasze szczęście się skończyło i nastał czas niepokoju o zdrowie Felka. Jego aktywność fizyczna spadła do zera, każde bieganie czy nawet spacer sprawiał mu ból.

Postanowiliśmy udać się do lekarza, ale musieliśmy przejść przez wiele gabinetów, aby usłyszeć ostateczną diagnozę. Dopiero pobyt w szpitalu i bardzo szczegółowa diagnostyka przyniosła odpowiedź na nasze zmartwienia. Usłyszeliśmy rozpoznanie Choroby Perthesa, czyli jałowej martwicy kości udowej. Równocześnie syn dostał całkowity zakaz chodzenia, od tej pory mógł poruszać się jedynie z pomocą specjalnego wózka. Do tej pory ma całkowity zakaz obciążania nóżki, nie może chodzić po schodach czy skakać. Jesteśmy pod stałą opieką ortopedy. Uczęszczamy także na rehabilitację, jednak odbywa się ona zbyt rzadko, ponieważ nie jesteśmy w stanie zapewnić mu regularnych zajęć. Chcielibyśmy, aby odbywała się ona także w warunkach domowych, co szczególnie przewyższa nasze możliwości. Ponadto powinniśmy rozszerzyć oddziaływania o dodatkowe ćwiczenia na basenie. Bez Waszej pomocy nie będziemy w stanie stworzyć Felkowi optymalnych warunków do dalszej walki o sprawność i piękne życie. Wierzymy w dobro Waszych serc, dlatego prosimy o wsparcie!

Dziękujemy,
Rodzice Felka