Dominik Sobiczewski

Apel

Życie Dominika usłane jest pasmem niezliczonych infekcji oraz diagnozy, która na dobre odmieniła naszą i jego rzeczywistość… Mowa o zaburzeniach ze spektrum autyzmu, z którymi można mieć piękne i szczęśliwe życie, ale wymaga to poświęcenia i pracy, na które nie brakuje nam woli walki. Problemem są fundusze, które powoli nam się kończą…

W wieku 6 miesięcy usłyszeliśmy diagnozę astmy, która naraża chłopca na liczne choroby układu oddechowego, co rzutuje na możliwości terapii i dodatkowo przysparza chłopcu dużo bólu i dodatkowego stresu.

Syn za niedługo ukończy ósmy rok życia, a gdy miał dwa i pół, to dowiedzieliśmy się o jego spektrum autyzmu - w rozwoju odbiegał znacznie od rówieśników, nie mówił i nie nawiązywał kontaktu wzrokowego. Jedyne co, to wydawał z siebie przerażające piski. Objawom tym towarzyszy również wybiórczość pokarmowa i nadwrażliwość dźwiękowa. Zmusiło nas to do szukania pomocy u specjalistów i na dobre rozpoczęło naszą szarą rzeczywistość, w której jesteśmy dzisiaj i będziemy jeszcze bardzo długo. Zrobimy wszystko, aby tylko pomóc naszemu kochanemu Dominiczkowi… Chłopczyk wymaga stałej opieki, uczęszcza na terapię logopedyczną oraz trening umiejętności społecznych. Wkrótce rozpocznie także kolejną dodatkową i jeszcze bardziej intensywną rehabilitację. Niestety nasze dochody są niskie, a bardzo wysokie raty kredytów i wzrosty cen zmuszają nas do ciągłego szukania oszczędności - odbija się to także na naszym synku, gdyż nie możemy zapewnić mu wszystkiego, na co zasługuje.

W dobroci Waszych serc drzemie nadzieja dla Dominika na szczęśliwe i samodzielne życie.

Rodzice Dominika