Daniel Kucharski

Apel

W 2009 roku, w szpitalu w Sieradzu, przyszedł na świat nasz syn, Daniel. Cała ciąża przebiegała prawidłowo, a po urodzeniu Daniel otrzymał 10 punktów w skali Apgar, lekarze stwierdzili, że wszystko jest w porządku. Trzy tygodnie później, podczas wizyty kontrolnej u pediatry, syn nagle zsiniał. Otrzymaliśmy natychmiastowe skierowanie do szpitala. Lekarze podejrzewali problem z sercem. Zostaliśmy przewiezieni karetką do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi na konsultację. Po badaniach nasz świat się zawalił – lekarze zdiagnozowali u Daniela siniczą wrodzoną wadę serca, Tetralogię Fallota, która została natychmiast zakwalifikowana do operacji ratującej życie. Na szczęście operacja się udała.

Zaczęliśmy uczyć się żyć w nowej rzeczywistości. Następnym etapem leczenia była całkowita korekta wady serca, która nastąpiła rok później. Operacja trwała ponad 5 godzin i zakończyła się sukcesem. W 2021 roku Daniel przeszedł kolejną operację – wymianę zastawki płucnej. Rok później podczas cewnikowania serca doszło do zapalenia wsierdzia.

Wiemy, że czekają go jeszcze co najmniej dwie poważne operacje serca. Jesteśmy pod stałą opieką kardiologów w Łodzi, regularnie odwiedzając oddział na badania, by lekarze mogli ocenić, kiedy będzie możliwa kolejna operacja. Oprócz wady serca, Daniel ma jeszcze inne problemy zdrowotne, które również wymagały różnych zabiegów i operacji. Minął operację wady wzroku, operację stopy polegającą na wydłużeniu ścięgna Achillesa, po której przez 3 miesiące miał założony gips i był unieruchomiony, oraz zabiegi laryngologiczne. Rok temu zdiagnozowano u niego skoliozę o kącie 32 stopni, co wymaga noszenia specjalnego gorsetu korekcyjnego.

Jesteśmy pod opieką wielu poradni specjalistycznych: kardiologicznej, okulistycznej, laryngologicznej, pulmonologicznej, chirurgiczno-ortopedycznej, ortodontycznej, rehabilitacyjnej.

Daniel już wiele przeszedł, ale przed nim jeszcze wiele wyzwań. Dlatego prosimy o wsparcie w imieniu Daniela na leczenie, leki, rehabilitację, aby każdy dzień mógł stać się dla niego lepszy.

Serdecznie dziękujemy wszystkim za wsparcie.

Rodzice Daniela