Bartosz Marczuk

Apel

Nasz długo wyczekiwany synek Bartuś urodził się w lutym 2022 roku, miesiąc przed terminem. Myśleliśmy, że pomimo wcześniactwa, jest zdrowym dzieckiem. W badaniach prenatalnych i comiesięcznych USG, nie wykryto choroby, z którą Bartek przyszedł na świat… czyli Zespołu Downa. Pierwsze tygodnie swojego życia spędził w szpitalu - miał ogromne problemy z saturacją, powiększoną wątrobę, śledzionę i płyn w worku osierdziowym.

Oprócz tego lekarze powiadomili nas, że Bartuś musi zmierzyć się także z ostrą białaczką szpikową… Nasz świat się zawalił, nie wiedzieliśmy, co robić, chcieliśmy się poddać… Nie mogliśmy tego jednak zrobić, musieliśmy ratować Bartka! Przeniesiono nas do Kliniki Transplantacji Szpiku, Onkologii i Hematologii Dziecięcej we Wrocławiu, gdzie syn wielokrotnie miał przetaczaną krew oraz wprowadzono mu leczenie chemioterapią. W końcu, w 2 miesiącu życia, Bartek pierwszy raz przyjechał do swojego domu i nareszcie poznał swojego kochającego brata i rodzinę.

Na dzień dzisiejszy ostra białaczka szpikowa jest w remisji, jednak co miesiąc kontrolujemy krew, co 6 miesięcy krew wysyłamy na badania do Krakowa, a raz w roku synek ma badany szpik kostny. Bartuś z powodu obniżonego napięcia mięśniowego nadal nie chodzi, dlatego 3-4 razy w tygodniu ma zapewnioną rehabilitację. Dwa razy w tygodniu pracuje także z neurologopedą. Z racji wielu schorzeń towarzyszących, do których niestety doszła wada serduszka ASDII oraz niedobór enzymu DAO- nietolerancja histaminy uczęszczamy z synkiem do wielu specjalistów: okulisty, kardiologa, onkologa, endokrynologa, neurologa i dietetyka. Jest tego ogrom...

Bardzo prosimy Państwa o wsparcie. Wierzymy, że dobro wraca z podwójną siłą!

Z góry dziękujemy za każdy datek!
Rodzice Bartka