Artur Krysiński

Apel

Kiedy z podekscytowaniem obserwowaliśmy każdą nowo opanowaną umiejętność przez naszego Arturka nie podejrzewaliśmy, że w jego organizmie może skrywać się jakakolwiek choroba. Przez niespełna 2 lata życia naszego syna cały jego rozwój przebiegał bez najmniejszych zastrzeżeń.

Pierwszy niepokojący sygnał zauważyliśmy podczas nauki chodu Arturka, kiedy to zamiast stawiać kroki pełną stopą, robił to na palcach. Rozpoczęta diagnostyka wskazywała początkowo na wzmożone napięcie mięśniowe, jednak zastosowana pod to schorzenie metoda rehabilitacji nie skutkowała, dlatego też zdecydowaliśmy się na dalsze konsultacje. Wizyta u neurologa zakończyła się natychmiastową diagnozą o mózgowym porażeniu dziecięcym pod postacią obustronnego porażenia kurczowego.

Od momentu poznania schorzenia Arturka rozpoczęliśmy walkę o jego sprawność. Stała kontrola neurologa, regularna i intensywna rehabilitacja ruchowa, leczenie za pomocą toksyny botulinowej – to wszystko składa się obecnie na rzeczywistość naszego synka, który pomimo choroby jest niezwykle radosnym dzieckiem.

Pełni nadziei, kierujemy do Państwa naszą prośbę o pomoc, która pozwoli nam kontynuować walkę o sprawność synka. Każdy Państwa gest, nawet ten najmniejszy, ma moc, aby odmienić los naszego dziecka, dlatego też za każdy z nich prosto z serc dziękujemy!

Rodzice Arturka