Antoni Aranowski

Apel

Antoni urodził się jako skrajny wcześniak w ciężkiej zamartwicy, ważąc zaledwie 800 gram oraz mierząc 33 cm. W murach szpitala spędził dokładnie 99 dni. Każdego z nich walczył o życie oraz sprawność.

W pierwszych dobach doznał wylewów do mózgu, między innymi IV stopnia, który pozostawił po sobie wiele powikłań, takich jak niedowład lewej strony ciała. Kilkukrotnie miał przetaczaną krew. Do dziś na jego malutkich rączkach i nóżkach są zrosty i blizny po wkłuciach.

Nasz kochany synek codziennie jest rehabilitowany w domu, dodatkowo ma stałą fizjoterapeutkę oraz uczęszcza do ośrodka wczesnej interwencji. Aktualnie Antoni ma 20 miesięcy, nie siedzi, nie pełza, nie raczkuje, nie chodzi, nie mówi.

Jest słabo widzący, ma oczopląs. Specjalista podejrzewa u niego dziecięce porażenie mózgowe, jednak cały czas jest diagnozowany w tym kierunku. Jesteśmy pod opieką wielu lekarzy między innymi: neurologa, okulisty, neurologopedy, psychologa , chirurga itp.

Miesięcznie ponosimy ogromne koszty związane z rehabilitacją oraz prywatnymi lekarzami, dodatkowo dochodzą koszty sprzętów m. in. ortez, które są przeznaczone do pionizacji oraz nauki chodzenia. Antoni rośnie a w raz z nim zapotrzebowanie na nowe urządzenia, dlatego każda pomoc jest dla nas bezcenna.

Mimo swojej niepełnosprawności nasz cudowny chłopiec potrafi się śmiać całymi dniami, uwielbia się wygłupiać, długo spać i zajadać ptysie. Dla nas rodziców ten mały brzdąc jest idealny pod każdym względem. Chcemy by był jak najbardziej samodzielny, aby dał sobie radę w przyszłości. Dlatego tak bardzo ważna jest dla nas każda pomoc. Antoni dzięki swojej walce i determinacji wygrał życie i dla nas rodziców jest naszą największą dumą i nadzieją na lepsze jutro. Wierzymy, że jeszcze nie raz wszystkich zadziwi.

Dziękujemy każdemu za okazane wsparcie ❤️
Mamy nadzieję, że nie długo będziemy mogli pochwalić się kolejnymi postępami naszego Wojownika ❤️

- rodzice Antoniego ❤️