Anastazja Burdziak

Apel

Anastazja – za tym imieniem kryje się nasze największe szczęście, które okupione jest nieopisanym strachem i niepewnością ze względu na przedwczesny poród. Był zaledwie 26. tydzień ciąży, kiedy nasza córeczka przyszła na świat. Ważyła wówczas jedyne 705 gramów i mierzyła 34 centymetry. Szpitalne mury opuściła dopiero po 3-miesięcznej hospitalizacji, podczas której trwała walka o jej zdrowie i życie.

Karta informacyjna, którą otrzymaliśmy po wypisie Anastazji do domu liczy 16 stron i 19 rozpoznanych schorzeń, z których najbardziej dotkliwym okazał się udar niedokrwienny. Wylew krwi w główce naszej córki pociągnął za sobą rozległe zmiany leukomalacyjne w płacie ciemieniowym i skroniowym mózgu, co w znaczący sposób wpłynęło na jej dalszy rozwój.

Obecnie leczenie Anastazji opiera się w głównej mierze na intensywnej fizjoterapii metodami NDT-Bobath, Vojty i MEDEKa. Nieodzownym elementem naszej rzeczywistości są także regularne wizyty w wielu specjalistycznych gabinetach (neurochirurgicznym i neurologicznym ze względu na uszkodzenie mózgu; okulistycznym z powodu retinopatii wcześniaczej; endokrynologicznym, pediatrycznym; neurologopedycznym). U Anastazji opóźniony jest nie tylko rozwój ruchowy, ale i rozwój mowy, w związku z czym rozpoczęła terapię logopedyczną.

Ostatnia kontrola neurologiczna wskazuje na to, że u Nastusi widoczne są symptomy mózgowego porażenia dziecięcego - niedowładu połowicznego lewostronnego (hemiplegii). Ponieważ jednak mózg dziecka jest najbardziej plastyczny, możemy jeszcze zawalczyć o to, by ta diagnoza uległa zmianie!

Pełni nadziei, zwracamy się do Państwa z gorącą prośbą o finansowe wsparcie, które pozwoli nam nie ustawać w walce o lepsze jutro naszej córeczki. Ciężka i systematyczna praca podczas wielokierunkowych zajęć terapeutycznych może zaowocować w przyszłości lepszą sprawnością i tym samym większą samodzielnością Anastazji, za co już teraz, prosto z serc – DZIĘKUJEMY!

Rodzice Anastazji