Alicja Żyrek

Apel

Kochani,

Ala została dla nas wyczarowana, czekaliśmy na nią 15 lat i zdecydowanie było warto. Dziękujemy Bogu za jej życie, za położne i lekarzy, którzy opiekowali się nią na OIOM-ie. Za kardiochirurgów i anestezjologów, dzięki którym przeżyła operację serduszka i szybko doszła do siebie. Modlimy się, żeby kolejne operacje, nie były potrzebne, bo obraz kliniczny serca zaprzecza temu, jak bardzo jest teraz żywotna. Dziękujemy za wszystkich, którzy pomagają jej pięknie się rozwijać i wierzą, że warto.

Ala jest niesamowicie wytrwała. W ciągu tygodnia ma 4 rehabilitacje z elementami terapii SI, 2 spotkania z logopedą, muzykoterapię, terapię pedagogiczną i psychologiczną i rehabilitację metodą Voity. W domu codziennie 3 razy powtarzamy ćwiczenia Voity oraz program słuchowy według zaleceń Metody Krakowskiej, masujemy buzię, bandażujemy stópki, dociskamy czucie głębokie przez codzienne masaże i dociski stawów. Staramy się wielokierunkowo stymulować jej rozwój.

Na 2,5 roku Ala postawiła swoje pierwsze 4-ry samodzielne kroczki. Miesiąc później powiedziała swoje pierwsze świadome "mama", w grudniu próbowała już śpiewać "(s)to la(t)" urodzinowym solenizantom, a w styczniu zaczęła wspinać się po drabince łóżka brata i mocno przytulać nas rączkami.
Nadal bardzo lubi muzykę, taniec, czytać książeczki i ściskać najbliższych.

Jeśli nie macie jeszcze swojego podopiecznego w rozliczeniu podatkowym, polecamy naszą Alę. Wszystko, co zbierzemy, wydamy na jej rehabilitację i rozwój, co realnie przyczyni się do poprawy jej codziennego funkcjonowania.

Dziękujemy Wam za wszystko i życzymy jak najlepiej!

Hania i Tomek Żyrek