Aleksandra Olszewska

Apel

Aleksandra urodziła się w 2018 roku z zespołem wad wrodzonych, wadą serca (Zespół Ebsteina, ubytek międzykomorowy, ubytek międzyprzedsionkowy), hipoplazją lewej nerki, która pracuje w 30%, wadą rączki (rączka jest krótsza w ramieniu, przedramieniu, brak kości promieniowej, palca i kciuka) oraz ciężką skoliozą. Obecnie na chorobę serduszka Ola bierze leki, w przyszłości będzie musiała zostać wymieniona w nim zastawka trójdzielna, nereczki są pod stałą kontrolą lekarską. Za to skolioza jest na tyle ciężka, że wymaga pilnej operacji. Niestety nie każdy ośrodek w Polsce (a zwiedziliśmy ich naprawdę dużo) ma możliwość zoperowania naszej córki, z tego względu, że jest potrzebne zaplecze kardiologiczne. Lekarze boją się, że mogą wystąpić komplikacje. Udało nam się znaleźć szpital, w którym jest takie zaplecze, jednak termin operacji jest odległy. Musimy cierpliwie czekać.

Nie poddajemy się, Ola od 3 lat dzielnie przez 22 godziny dziennie nosi gorset Cheneau. Nie wyleczy on skoliozy, która ma 70 stopni, jednak daje nam szansę na to, żeby nie było większego pogorszenia, do tego dwa razy w tygodniu ćwiczy pod okiem rehabilitanta i codziennie w domu.

Korzystamy również z turnusów, terapii ręki, logopedy, terapii si, załatwiamy wizyty specjalistyczne (byle by termin był szybki) niestety to wszystko kosztuje, a nas nie zawsze jest na to stać. Nie możemy dopuścić, aby przez ucisk kręgosłupa, Olusia miała problem z oddychaniem czy chodzeniem, dlatego gorąco prosimy o pomoc i dziękujemy za nawet najmniejsze gesty serca.

Wdzięczni rodzice Olusi.