Adam Kudłacik

Apel

Jestem Adam.
Mam 8 lat i sporo problemów zdrowotnych i rozwojowych. Nigdy nie doścignę moich zdrowych rówieśników, a wszystko, co umiem, wypracowałem z ogromnym trudem. Umiem się ubrać, ale nie zapnę guzika, nie zasunę zamka i nie zawiążę butów. Sam się myję, zalewając czasem całą łazienkę. Noszę aparaty słuchowe i mam ogromny problem z porozumiewaniem się. Dużo mówię, tylko niewyraźnie i nie można mnie zrozumieć. Wciąż nie udało mi się pożegnać z pieluchą, bo chociaż umiem korzystać z toalety, to czuję, gdy już jest za późno.
Jem samodzielnie, lubię sprzątać, zwłaszcza że to ja bałaganię, i pomagać w kuchni. Z pomocą mamy zrobię sobie kanapki, przygotuję kisiel, budyń czy kakao, naleję soku i zagrzeję parówki. Mikserem mieszam ciasto na naleśniki i ubijam bezy.
Szybko się męczę, nie lubię długich spacerów. No, chyba że na lody. Próbuję jeździć na rowerze takim specjalnym, trójkołowym. Mama mnie popycha i asekuruje.
Po urodzeniu stwierdzono u mnie Zespół Downa, zaburzenia słuchu, obniżone napięcie mięśniowe. Z czasem doszły kolejne zaburzenia i kolejne diagnozy. Niektóre podejrzenia udało się wykluczyć jak np. celiakię. Inne oswoiliśmy i nauczyliśmy się z nimi żyć. Niedoczynność tarczycy, problemy laryngologiczne, okulistyczne, urologiczne, gastrologiczne, kardiologiczne to nasza codzienność. Przeszedłem już pięć operacji. Teczka dokumentacji medycznej wciąż rośnie.
Częste pobyty w szpitalach i wizyty u specjalistów utrudniają mi uczęszczanie do szkoły i terapię, która powinna być systematyczna, aby przynosić efekty.
Rodzice bardzo starają się zaspokoić moje wszystkie potrzeby, ale niestety problemów wciąż przybywa.
Dzięki Waszej finansowej pomocy jest im łatwiej.

Dziękujemy.