Helena Sołtysiak

Apel

Córka urodziła się z wodonerczem prawostronnym. W czwartym miesiącu życia przeszła pierwszą operację plastyki zwężenia miedniczkowo-moczowodowego w Zielonej Górze. Dwa miesiące po zabiegu zaczęły się problemy z oddychaniem i płucami. Mimo szybkiej interwencji lekarzy ze szpitala w Gorzowie, stan córki ciągle się pogarszał.

W końcu została przetransportowana do szpitala w Szczecinie, gdzie po wielu badaniach podejrzewano choroby śródmiąższowe płuc. Około drugiego roku życia zdiagnozowano u niej nadciśnienie tętnicze wtórne oraz refluks żołądkowo-przełykowy. W maju 2022 roku przeszła reoperację nerek i moczowodów. W zeszłym roku potwierdzono autyzm dziecięcy. Obecnie jesteśmy pod opieką wielu poradni specjalistycznych: pulmonologicznej, nefrologicznej, chirurgicznej, kardiologicznej, gastrologicznej, endokrynologicznej, hematologicznej, okulistycznej, genetycznej oraz chorób metabolicznych. Jesteśmy również pod stałą kontrolą psychiatry. Córka rozwija się z widocznym opóźnieniem i mimo że jest dzieckiem w pełni sprawnym ruchowo, wymaga mojej stałej obecności i pomocy w codziennych czynnościach. Uczęszcza na zajęcia z wczesnego wspomagania rozwoju i posiada orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego. Od niedawna jesteśmy pod opieką dietetyka, który stwierdził, że wiele problemów zdrowotnych córki może wynikać z chorób związanych ze złym stanem przewodu pokarmowego i jelit. Od roku mieszkamy same. Tata Heli nie udźwignął problemów związanych ze zdrowiem naszego dziecka. Jest nam ciężko. Chciałabym zapewnić córce możliwość badań i dalszego leczenia, ale obecnie mnie na to nie stać. Dużą część naszego budżetu pochłaniają wydatki związane z dojazdami do specjalistów (nie posiadam samochodu) oraz zakupem leków (są to również moje leki na trombofilię). Żyjemy z dnia na dzień.

Mama Helenki