Kinga Lewandowska

Apel

Kinga przyszła na świat we wrześniu 1999 roku jako zdrowa dziewczynka. Przez pierwsze miesiące swojego życia rozwijała się prawidłowo. Dopiero, gdy córka miała roczek, zauważyłam u niej pierwsze niepokojące symptomy. Kinga przestała nawiązywać kontakt wzrokowy, pojawiły się u niej nagłe wybuchy krzyku i strach przed głośnymi dźwiękami. Moja pogodna córeczka stała się płaczliwa, chwilami była jakby nieobecna. Wtedy zaczęła się nasza trudna walka o zdrowie i samodzielność, którą kontynuujemy do dzisiaj.

Początkowo widziałam duże postępy - Kinga w wieku dwóch lat nauczyła się samodzielnie chodzić, a dwa lata później usłyszałam jej pierwsze słowa. Wówczas ogarnęła mnie wielka radość, ale nie trwała ona zbyt długo… Wkrótce później córka dostała pierwszego, bardzo silnego napadu padaczki z towarzyszącą utratą świadomości. Skierowało nas to na dalszą diagnostykę, którą zwieńczyło rozpoznanie niepełnosprawności intelektualnej oraz padaczki. Oprócz tego, w późniejszych latach, pojawiły się następne dolegliwości. Córka zmaga się z pęcherzem neurogennym, chroniczną bezsennością, stanami lękowymi, depresją i ogromną nadwrażliwością słuchową. To wszystko znacznie utrudnia Kindze normalne, codzienne funkcjonowanie. Regularnie uczęszczamy do psychoterapeuty, dietetyka, neurologa, psychiatry oraz fizjoterapeuty. Ze względu na stwierdzone zaburzenia odżywiania, córka koniecznie potrzebuje także specjalnej diety i suplementów. Musimy trwać w naszej już długiej walce - moim największym marzeniem jest, żeby Kinga stała się jak najbardziej samodzielna. Wyjazdy do specjalistów, liczne terapie i rehabilitacja - to wszystko pochłania ogromne koszty, dlatego zwracam się do Was z ogromną prośbą o wsparcie! Nawet najmniejszy gest stanowi dla nas nieocenioną pomoc!

Wdzięczna - Mama Kingi