Laura Pendziałek

Apel

Początki naszej córeczki nie były łatwe… Choć ciąża przebiegała książkowo, a w brzuchu mamy była zdrową dziewczynką. Przyszła na świat niespodziewanie w 30. tygodniu ciąży w Dzień Ojca 2023 r., kiedy to doszło do przedwczesnego odklejenia się łożyska. Niestety nie było świętowania i gratulacji, jak w przypadku donoszonego dziecka. Spędziliśmy z Laurką 2 miesiące w szpitalach, walcząc o jej życie i zdrowie.

W wyniku ciężkiego porodu doszło do wylewów dokomorowych II/III stopnia (czego konsekwencją jest wodogłowie pokrwotoczne) oraz niedotlenienia, w wyniku którego powstały leukomalacje okołokomorowe (nieodwracalne zmiany w główce). Przez niewykształcone na tamten moment płuca, rozwinęła się również dysplazja oskrzelowo-płucna. Nie tak wyobrażaliśmy sobie pierwsze momenty z naszą długo wyczekiwaną córeczką…

Lulu skończyła 2 latka i wciąż samodzielnie nie chodzi. Kontynuujemy terapię metodą Vojty oraz Bobath.
Naszym celem jest „postawić” ją na nogi, a następnie zadbać o jakość chodu. Oprócz tego jesteśmy pod stałą opieką okulisty, optometrysty, a także tyflopedagoga, którzy pomagają nam wyprowadzić najlepiej, jak się da, uszkodzony wzrok Laurki. Dzięki Wam wiele udało nam się wypracować. Jeśli dalej macie ochotę wspierać Lulu, będziemy ogromnie wdzięczni za przekazanie na nią 1,5% podatku za rok 2025.

Dziękujemy za wszystko,
Rodzice Laurki