Magdalena Masalska

Apel

Cześć, jestem Madzia i mam 16 miesięcy. Chcę podzielić się z wami moją historią. Przyszłam na świat w 25. tygodniu ciąży i byłam bardzo malutka, ważąc tylko 750 gramów. Nie umiałam oddychać samodzielnie i przez długi czas wspomagał mnie respirator. Spędziłam w szpitalu wiele miesięcy, ale moja mama była przy mnie i obiecała, że jak tylko będę mogła oddychać bez maszyny, przytuli mnie mocno. Dlatego walczyłam z całych sił i w końcu mi się udało!

Ale moja walka nie skończyła się na respiratorze. Przeszłam przez sepsę, która pogorszyła mój stan, a rodzice bardzo się martwili. Kiedy wydawało się, że jest lepiej, okazało się, że mam problem z oczami - retinopatię. Przewieziono mnie do Centrum Zdrowia Dziecka, gdzie przeszłam zabieg laserowy. Miałam też rezonans magnetyczny, który wykazał hipoplazję mostowo-móżdżkową. Niestety, nie da się tego wyleczyć, mogę tylko rehabilitować się.

Odkąd wróciłam do domu, każdego dnia staram się odzyskać sprawność. Mam wzmożone napięcie mięśniowe w nogach i obniżone w obręczy barkowej, i jeszcze nie potrafię siedzieć. Zanim skończyłam roczek, pojawiły się kolejne problemy - padaczka. Teraz jestem pod opieką rehabilitantów, neurologa, neurologopedy, poradni neonatologicznej i okulisty. Ćwiczę też w domu, a z rodzicami często jeździmy na terapie, które niestety są daleko od naszego domu.

Proszę o wsparcie. Marzę, żeby biegać, jeździć na rowerze i uczyć się pływać jak inne dzieci. Zobowiązuję się do ciężkiej pracy, aby to osiągnąć, ale potrzebuję specjalistycznego sprzętu i regularnej rehabilitacji, co jest kosztowne. Jeśli możesz, proszę przekaż 1,5% swojego podatku na mój rozwój. Dziękuję za każdą formę pomocy.