Wojciech Szopa

Apel

Wojtuś od urodzenia choruje na dysplazję przynasadową kości typu Schmidt, rzadką chorobę genetyczną, na którą cierpi tylko pięcioro dzieci w Polsce, w tym mój syn. Choroba ta objawia się karłowatością, krótkimi nogami i rękami, szpotawością bioder oraz zaburzeniami chodu, przypominającego chód kaczki.

Wojtuś ma pogłębioną lordozę i wypiętą klatkę piersiową. Choroba postępuje, powodując zmiany zwyrodnieniowe stawów i nasilające się bóle, przez co poruszanie się staje się coraz trudniejsze. Codzienna rehabilitacja i kosztowne operacje są konieczne, aby Wojtuś mógł normalnie funkcjonować. Dotychczas przeszedł już cztery operacje. Pierwsza polegała na wstawieniu płytek stabilizujących, druga była wynikiem złamania nogi, gdzie wstawiono śrubę w kość udową. Trzecia operacja obejmowała usunięcie śruby i płytek. Ostatni zabieg, przeprowadzony w październiku 2024 roku, był najbardziej skomplikowany – polegał na złamaniu i anatomicznym ustawieniu bioder oraz ponownym zabezpieczeniu kolan, które uległy deformacji (szpotawość) wskutek wcześniejszych problemów z ustawieniem bioder. Każda z tych operacji była krokiem w walce o jego zdrowie. Największe sukcesy w walce z chorobą zawdzięczamy rehabilitacji i pierwszej operacji. Dlatego z całego serca proszę Państwa o wsparcie dla mojego synka. Każdy gest – nawet najmniejsza wpłata lub przekazanie 1,5% podatku – przybliża nas do celu, jakim jest życie bez bólu dla Wojtusia. Dzięki temu mogę zapewnić mu turnusy rehabilitacyjne, zajęcia na basenie, które bardzo lubi, oraz kolejne operacje. Z całego serca bardzo dziękuje i jestem bardzo wdzięczna za każde wsparcie dla mojego kochanego synka.

Mama Wojtusia