Aleksander Żarski

Apel

Aleksander urodził się w 40 tygodniu ciąży porodem kleszczowym, czego skutkiem było spłaszczenie potylicy po lewej stronie. Od razu zaczęliśmy rehabilitację metodą Bobath, która przyniosła dużą poprawę. Aleksander miał 1,5 roku, kiedy niedopilnowanie go przez tatę poskutkowało przegrzaniem organizmu, co doprowadziło do drgawek gorączkowych na skutek czego syn przestał oddychać. Po przywróceniu oddechu długo był nieprzytomny.

Proszę o pomoc dla Olka! Chłopczyk w tym roku skończy 6 lat, jednak jego rozwój jest wciąż na znacznie niższym etapie - synek boryka się z licznymi opóźnieniami i ma zdiagnozowane zaburzenia ze spektrum autyzmu. To nie koniec jego przypadłości - cierpi również na padaczkę, encefalopatię, atopowe zapalenie skóry, nadwzroczność, przeszedł ciężką posocznicę oraz PIMS. Przez niedobory odporności, bardzo często choruje, nie mogąc uczestniczyć w terapii, która jest dla niego tak ważna. Synek przejawia agresję i autoagresję, ma wybiórczość pokarmową, często się wywraca, nie ma poczucia bezpieczeństwa, a w sytuacjach stresowych bądź odbiegających od jego rutyny, popada w niepohamowaną złość, krzyczy, nie ma z nim kontaktu. To tylko niewielka część problemów syna, ciężko opisać jak trudna jest codzienność naszego Olka... Jednak nie tracimy nadziei - wierzę, że chłopczyk któregoś dnia przezwycięży swoje problemy i będzie szczęśliwy!

Zgromadzone środki pragnę przeznaczyć na opłacenie i rozszerzenie rehabilitacji chłopca, niezbędne sprzęty wspomagające rozwój, turnusy rehabilitacyjne, leki, zajęcia TUS, hipoterapię, dogoterapię, terapię czaszkowo-krzyżową oraz pokrycie kosztów wizyt u psychologa, pedagoga, logopedy, neurologopedy licznych lekarzy. Z Państwa pomocą na pewno sobie poradzimy!

W imieniu syna, serdecznie dziękuję!
Mama Olka