Gabriela Wojtuń

Apel

Witam serdecznie! Jestem Gabrysia. Urodziłam się w kwietniu 2005 roku, więc za niedługo skończę dziesięć lat. Cierpię na dziecięce porażenie mózgowe i epilepsję.  Mam poważną wadę słuchu – głęboki obustronny niedosłuch oraz wadę wzroku.  Jestem po operacji wszczepienia implantu wewnątrzślimakowego i operacji na zeza. Wymagam intensywnej i wielokierunkowej rehabilitacji, przede wszystkim ruchowej i słuchowej. Chociaż od urodzenia się rehabilituje jeszcze nie zaczęłam chodzić. Potrafię się poruszać raczkując. W zeszłym roku przeszłam zabieg fibrotomii, czyli podcięcia spastycznych włókien mięśniowych, który daje wielkie nadzieję, że zacznę chodzić. Bardzo chciałabym biegać razem z moim młodszym bratem Antosiem. Moim marzeniem jest bycie samodzielną. Do jego realizacji z całych sił dążę i wierzę głęboko, że uda mi się tego dokonać. Jednak bym mogła próbować potrzebuje spędzić wiele godzin intensywnie się rehabilitują. Najlepsze efekty przynoszą turnusy rehabilitacyjne, jednak ich koszty są bardzo wysokie. Dlatego proszę wszystkie osoby o szlachetnym sercu o pomoc w gromadzeniu środków na moje leczenie i rehabilitację. Każde wsparcie wywoła uśmiech na mojej twarzy.

Pomóż Gabrieli się rehabilitować, otwórz swoje serce i podaruj jej swój 1 %.