Miłosz Biecki

Apel

Ten uśmiechnięty i ciekawy świata chłopiec ma wiele dziecięcych marzeń. Niestety choroba postawiła przed tymi marzeniami mur, którego nie da się zburzyć ani przeskoczyć. Diagnoza spadła na nas, gdy Miłoszek miał nieco ponad 2-latka... Choroba mięśnia sercowego-kardiomiopatia przerostowa, w dodatku z gorszą postacią zawężenia drogi odpływu oraz niewydolnością serca. Wada, której nie da się wyleczyć ani naprawić operacyjnie. Mimo tego, że Miłosz wygląda jak zdrowy 6-latek, ma wiele ograniczeń — nie może biegać, jeździć na rowerze, grać w piłkę z kolegami i cieszyć się dzieciństwem jak jego rówieśnicy, ponieważ jego serduszko może się po prostu zatrzymać. Wraz z diagnozą pojawił się strach, który towarzyszy nam każdego dnia, ponieważ jego serduszko to taka tykająca bomba. Jesteśmy pod opieką Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu, oddalonego 400km od domu. Lekarze są jednogłośni: choroba postępuje, potrzebny jest PRZESZCZEP. Na nowe serduszko czekamy od grudnia 2022r. Co raz częściej musimy jeździć na badania kontrolne, których Miłoszek tak bardzo nie lubi :( Przed nami trudna walka o jutro naszego synka, a leki po przeszczepie są bardzo drogie. Miłosz będzie potrzebował naszej stałej opieki przez wiele miesięcy a może i lat, więc któreś z nas będzie zmuszone zrezygnować z pracy, aby zająć się synkiem. Robimy wszystko, aby Miłoszka uśmiech nigdy nie zniknął i mógł żyć normalnie, bez strachu czy jego serduszko sobie poradzi. Wy możecie sprawić, że my rodzice uśmiechniemy się chociaż przez chwilę, nie martwiąc się o koszty leczenia.
Będziemy wdzięczni za każdy gest!
Rodzice Miłosza