Hanna Romanowska

Apel

Cześć wszystkim! Mam na imię Hania. Przyszłam na świat z zespołem wad genetycznych Townesa-Brocksa. Od pierwszego dnia mojego życia, razem z rodzicami, zmagamy się z wieloma przeciwnościami losu. Zespół Townesa-Brocksa to rzadki zespół wad wrodzonych, na którego obraz kliniczny składają się wady ucha zewnętrznego, wady nerek, wrodzone wady serca, wady dłoni i stóp, polidaktylia, malformacja odbytu i odbytnicy.

Mam zdiagnozowany obustronny niedosłuch w stopniu głębokim i ciężkim, potrzebuję ciągłej opieki lekarskiej, co łączy się z wieloma dojazdami do placówek w całej Polsce. Jestem już po czterech operacjach, a kolejna bardzo ważna operacja jest jeszcze przede mną – wszczepienie implantu słuchu. Dzięki tej operacji będę miała szansę w końcu usłyszeć moich rodziców i rodzeństwo oraz rozpocząć rozwój mowy. Wszczepienie implantu ślimakowego sprawi, że nie tylko będę mogła słyszeć, ale także mówić, uczyć się, wyrażać siebie i robić to co kocham. Po wszczepieniu implantu muszę przyzwyczaić się do sygnału generowanego przez implant. Mój mózg musi dostosować się do nowego sposobu stymulacji i nauczyć się ją interpretować. Dlatego bardzo ważne jest, bym uczestniczyła w zajęciach terapii mowy – dzięki temu proces adaptacji jest łatwiejszy. Niestety nie słyszę od urodzenia, dlatego moja terapia będzie trudniejsza i potrwa dłużej, przede mną wiele wizyt w Światowym Centrum Słuchu, długie lata rehabilitacji i wiele godzin pracy ze specjalistami co niestety niesie ze sobą duże koszta.

Jeśli chcecie mi pomóc w powrocie do normalnego życia pełnego dźwięku proszę o przekazanie 1,5 % podatku.

Dzielna i wdzięczna Hania