Mikołaj Klain

Apel

Mikołaj, mimo wielu komplikacji ciążowych i okołoporodowych, urodził się zdrowy. Otrzymał 10 na 10 punktów w skali Apgar i ostatecznie przyszedł na świat drogą CC. Cieszyliśmy się z jego każdej nowej umiejętności. Niestety z czasem zaczęły pojawiać się u nas niepokojące myśli, gdy rozszerzanie diety w ogóle się nie udawało, a znajomi i rodzina chwalili go w kółko, że jest “taki grzeczny”, przy czym coraz częściej mówiłam, że czasem aż za grzeczny.

Pierwsze myśli, że coś jest nie tak pojawiły się, gdy na świat przyszła jego siostra. Jej rozwój, mimo komplikacji przy porodzie, bardzo różnił się od rozwoju syna. Najpierw była myśl: “Ok... Każde dziecko jest inne”, ale gdy młodsze dziecko znacznie wcześniej interesuje się różnego rodzaju zabawkami, a mimo braku umiejętności werbalnych komunikuje się lepiej niż dwa lata starszy brat znający masę słów (które po głębszym zastanowieniu okazały się zbiorem słów i zdań, które były cytatami z wierszy,
piosenek czy bajek)… Postanowiliśmy działać.

Każda wizyta u lekarza, każdy specjalista i każdy test nie pozostawał wątpliwości, że to autyzm. Nawet teraz mając diagnozę na papierze, gdy robi coś nowego, zaskakującego, coś “normalnego”; jest nadzieja, że diagnoza była mylna. Ale momenty to momenty, a cała reszta to po prostu życie.

I my jako rodzice musimy zrobić wszystko, żeby życie Mikołaja było możliwe bez nas. Żeby mógł dorosnąć, nawiązać przyjaźnie i pójść do pracy. Żeby mógł żyć, gdy nas już zabraknie. Pieniądze ze zbiórki chcemy przeznaczać przede wszystkim na turnusy rehabilitacyjne czy sprzęt, który pomoże mu na rozwoju w domu. Ucieszy nas każdy grosz przekazany z Waszego 1,5% podatku. Każdy grosz, dzięki któremu Mikołajowi będzie łatwiej.

Wdzięczni rodzice Mikołaja