Maksymilian i Bartosz Śniegula

Apel

Komplikacje okołoporodowe spowodowały, że dwóch naszych najkochańszych synów musi mierzyć się na co dzień z niepełnosprawnością.

U Bartusia początkowo rozwój wydawał się prawidłowy, lecz z czasem ze względu na brak mowy oraz nieprawidłowe reakcje społeczne zaczęliśmy szukać pomocy u specjalistów. Bartosz jest w terapii od drugiego roku życia. Zajęcia logopedyczne, pedagogiczne oraz psychologiczne wraz z treningiem umiejętności społecznych towarzyszą mu do dziś. Korzystaliśmy również z terapii elektrostymulacyjnych, tomatis, biofeedback, terapia Warnkego, mikropolaryzacja. Dziś jest również pod stałą opieką psychiatry, który ułatwia mu mierzenie się z trudami dnia codziennego. Jest cudownym chłopcem pełnym pasji i marzeń. Uwielbia pisać swoją książkę fantasy o niesamowitych przygodach chłopca w mitologicznym świecie, oglądać filmy i czytać książki, w szczególności związane z mitologią lub światem fantasy.

Młodszy syn - Maksymilian miał być pięknym i beztroskim przeżyciem rodzicielstwa. Niestety, zaraz po porodzie przestał oddychać, przeszedł śmierć kliniczną, a potem spędził wiele tygodni w szpitalu. W wyniku tych trudnych chwil doszło do poważnego niedotlenienia mózgu, co spowodowało dziecięce porażenie mózgowe czterokończynowe, z przewagą po stronie prawej, oraz opóźniony rozwój mowy. Codziennie intensywnie się rehabilituję. Ćwiczy metodą Vojty oraz uczęszcza na zajęcia z neurologopedą. Staramy się, aby synek korzystał z intensywnych turnusów rehabilitacyjnych. Wszystkie podejmowane działania sprawiają, że synek chodzi i z każdym miesiącem poprawia się jego komunikacja.

Obaj chłopcy na co dzień potrzebują intensywnej, wielospecjalistycznej rehabilitacji.

Koszty wszystkich terapii i wizyt specjalistycznych są niestety bardzo wysokie i wymagają ogromnego zaangażowania ze strony najbliższych.

Jeśli chciałbyś pomóc nam, aby chłopcy mogli rozwijać się i osiągać kolejne kroki milowe rozwoju, będziemy Ci bardzo wdzięczni za każdy gest wsparcia.

Przesyłam mnóstwo uśmiechów,
Bartuś z Maksiem
wraz z mamą Agnieszką Chmielewska-Śniegula oraz tatą Tomaszem Śniegula