Zuzanna Winiarska-Popiłko

Apel

Od samego początku swojego istnienia Zuzia walczy z przeciwnościami, na początku atakująca toksoplazmoza, która chciała pozbawić ją zdrowia. Za pomocą szybko wdrożonego leczenia udało się uchronić zdrowie Zuzi. Przedwczesne przyjście na świat z owiniętą pępowiną, która chciała odebrać jej zdrowie oraz życie, które jeszcze nie zdążyło się zacząć. Potem nadszedł czas, by zmierzyć się z pozostawionymi powikłaniami. Wylewami dokomorowymi, początkowo 2 stopnia, które w późniejszym czasie przeszły w stopień 3. Tylko cud sprawił, że jest tak sprawnym dzieckiem po tych wszystkich przeciwnościach losu. Zuzia od początku była innym dzieckiem niż rówieśnicy, bardzo spokojnym, cichutkim. Poprzez dobre rokowania nie zostaliśmy objęci opieką poradni neonatologicznej, z każdą dolegliwością zmagaliśmy się na własną rękę, szukając odpowiednich lekarzy i rozwiązań. W pierwszym roku życia dowiedzieliśmy się o wadzie wzroku, wysokiej nadwzroczności, zezie zbieżnym i astygmatyzmie. Borykaliśmy się z chorobami płuc i oskrzeli po wrodzonym zapaleniu płuc.

Zuzia, przez swoją chorowitość oraz słabszy rozwój do 5 roku życia, pozostawała w domu. Gdy nadszedł czas na pójście do przedszkola, bo coraz bardziej ukazywały się jej problemy w kontaktach z rówieśnikami, przyszła pandemia, która na starcie poszukiwania przyczyny jej zachowania ograniczyła nas ponownie w jak najszybszej pomocy Zuzi. Duże braki w finansowaniu w Polsce psychiatrii zmusiły nas do prywatnych wizyt, bardzo kosztownych. Gdy w końcu otrzymaliśmy diagnozę i odpowiedź, skąd biorą się problemy - Spektrum autyzmu, oraz zespół Aspergera z zaburzeniami lękowymi, przyszła pora na jak najlepszą pomoc w rozwoju Zuzi na przyszłość. Nie pragniemy niczego tak, jak tego, by nasza córka poradziła sobie w życiu samodzielnie.

Do głównej jednostki chorobowej, oraz wady wzroku, doszła wada zgryzu z podniebieniem gotyckim. Poprzez wdrożone leczenie stomatologiczno-ortodontyczne Zuzia nosi aparat, aby mógł skorygować wadę i poprawić wymowę, którą trenujemy u logopedów 2-3 razy w tygodniu. Wada postawy z powodu krótszej nóżki, oraz rotacja miednicy, którą za pomocą rehabilitacji staramy się zahamować przed czasem intensywnego wzrostu. W ostatnim czasie dla lepszych efektów Zuzia zwiększyła częstotliwość uczęszczania na basen.

W placówce, do której Zuzia uczęszcza na co dzień, a jest to Dolnośląski Specjalny Ośrodek dla Dzieci Niewidomych i Niedowidzących, jest objęta terapią Integracji Sensorycznej, wzroku, logopedyczną oraz zajęciami rewalidacyjnymi. Uczęszczamy do osteopaty, okulisty, logopedy, neurologa, psychologa, psychiatry. Wszystko po to, by Zuzia mogła rozwijać się jak najlepiej, i widoczne postępy, które poczynią w szkole, pragniemy, aby wyszły również razem z nią poza ośrodek. Aby bez towarzyszącego lęku mogła kupić sobie w upalny dzień wodę w sklepie, aby nie musiała zbierać się na odwagę. Z bólem serca przyglądam się jako mama jej zmaganiom w takich sytuacjach.

Pełni nadziei, zwracamy się do Państwa z serdeczną prośbą o finansowe wsparcie, które realnie pomoże Zuzi w walce o lepsze jutro. Każdy gest, każda złotówka i każdy 1,5% podatku da jej możliwość wielopłaszczyznowej terapii, która w przyszłości zaowocuje jej możliwie największą samodzielnością, za co już teraz, prosto z serca – DZIĘKUJEMY! Rodzice Zuzi.