Lena Piekarska

Apel

Lenka urodziła się 5 grudnia 2025 roku w Tczewie.
W trzecim miesiącu życia Lenki zauważyliśmy z mężem, że Lenka ma małą kropkę koło źrenicy. Umówiliśmy się na wizytę w Uniwersytecie Centrum Kliniczne w Gdańsku. Stwierdziło torbiel nabłonka barwnikowego tęczówki i od razu ustalono termin na operację usunięcia torbieli. Podczas operacji doszło do zniekształcenia źrenicy i była potrzebna kolejna operacja plastyczna - rekonstrukcja źrenicy.
Oczko Lenki wracało do zdrowia, przynajmniej wtedy nam się tak wydawało, niestety stało się inaczej. Szwy, które podtrzymywały źrenice pękły, co spowodowało jej rozlanie i była potrzebna kolejna operacja plastyczna, na którą pojechaliśmy do Uniwersyteckie Centrum Kliniczne w Gdańsku.

Niestety po skończeniu operacji Lekarz operujący poinformował mnie, że Lenka ma mocno patologiczne oko. Rozwinęła się Zaćma i pilnie w przeciągu dwóch tygodni pojechaliśmy na kolejną operację wszczepu sztucznej soczewki. Lenka w prawym oczku ma źrenicę nie kształtną, jest ona podtrzymywana szwami.

Ponownie w znieczuleniu ogólnym zostało wykonane Badania AR:

-AR ze względu na szpilkowatą źrenicę niemożliwy do wykonania.
-Olbrzymia cysta tęczówki w miejscu poprzednio usuwanej.
-Jeden ze szwów soczewkowatych obwodowych pęknięty.
-Źrenica zniekształcona ku godzinie 11
-Zmętnienie torby tylnej soczewki.
-Ocenę dna oka utrudnia źrenica.

Po tym badaniu otrzymaliśmy wiadomość, że Centrum Kliniczne w Gdańsku nie jest w stanie już jej pomóc i zaczęłam szukać pomocy, gdzie tylko się da.

Obecnie Lenka jest pacjentką Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie. Dzięki Bogu udało nam się ustalić wizytę do Profesora, który zadecydował o przeprowadzeniu operacji usunięcia tylnej torebki oka w celu przywrócenia jakiegokolwiek widzenia w prawym oku. Oczko Lenki goiło się bardzo dobrze do momentu, kiedy zaczęła skarżyć się na jego ból. Oko zaczęło robić się czerwone, łzawić jej i chciała je trzeć. Pojechaliśmy na przyspieszoną wizytę. Zostało wykonane badanie i podjęta decyzja o badaniu w znieczuleniu ogólnym, aby dowiedzieć się, dlaczego jest taki stan oka Lenki.
Badanie będzie wykonane w maju tego roku.

Na ten moment Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie nie podejmie się usunięcia torbieli bądź rekonstrukcji plastycznej źrenicy.

Jedyną rozwiązaniem było skontaktowanie się z Kliniką w Belgii. Po przesłaniu całej historii choroby otrzymaliśmy zgodę na kosztową operację również w maju tego roku. Koszty są ogromne, przekraczające nasze możliwości finansowe. Jedynym wyjściem było założenie zrzutki oraz poproszenie o pomoc zupełnie obcych ludzi. Odpowiedź od nich była przepiękna. Wspierają nas, pomagają i udostępniają zbiórkę.

Lenka otrzymała orzeczenie o niepełnosprawności z symbolem O4-O przyznanym od urodzenia. Posiada również przyznane Wczesne Wspomaganie Rozwoju. W naszym mieście nie możemy realizować terapii i musimy dojeżdżać do Sobieszewa na terapię wzrokową. Obecnie nie stać nas na prywatną terapię wzrokową.

Na ten moment Lenka jest po 5 operacjach i kolejne niestety przed nią.

Zebrane środki pragniemy przeznaczyć na opłacenie wizyt, krople, leki, pokrycie kosztów dojazdów, terapię wzrokową oraz zakup niezbędnych sprzętów wspomagających rozwój Lenki. Nie wiemy, z jakimi wydatkami będziemy musieli się jeszcze zmierzyć w najbliższym czasie…

Wierzymy, że dzięki Waszej pomocy nasza Lenka będzie miała szansę na lepsze jutro.

Mówi się, że oczy są oknem na świat, bez których jest ciężko żyć, a przed Lenką całe życie, dlatego bardzo Państwa prosimy o Pomoc.

Każdy gest wsparcia ma znaczenie❣️

Bardzo dziękujemy,
Rodzice Lenki