Jeremiasz Wojtyła

Apel

Jeremiasz ma 6 lat i jest niezwykłym chłopcem. Uczy nas każdego dnia, jak wielką siłę może mieć dziecięce serce.

Jemiś, jak nazywa go starszy brat i cała nasza rodzina, przyszedł na świat 22 maja 2019 roku z ciężką, złożoną wadą serca - przełożeniem wielkich pni tętniczych (D-TGA), anomalią wieńcówek i zwężeniem odpływu prawej komory. Już kilka godzin po porodzie przeszedł pierwszy zabieg ratujący życie, a w 14. dobie pierwszą operację na otwartym sercu. Szybko okazało się, że to nie koniec jego i naszej walki. Dziś ma za sobą aż cztery operacje na otwartym sercu oraz wiele cewnikowań serca - część przeprowadzonych w Polsce, a część w Boston Children’s Hospital. Obecnie zamiast własnej zastawki ma wstawiony homograft płucny, w jednej z tętnic znajduje się również stent.

Na tej drodze ciągle spotykają go różne powikłania - m.in. anemia wymagająca transfuzji krwi, nawracające zwężenia tętnic płucnych, które powodowały, że jego serce pracowało ponad siły. Dodatkowo, wiosną 2025 roku Jemiś przeszedł kolejne, bardzo poważne wyzwanie – infekcyjne zapalenie wsierdzia (IZW), które uszkodziło wszczepiony wcześniej homograft płucny. Choć leczenie powiodło się i chorobę udało się opanować, pozostała po niej znaczna niedomykalność zastawki płucnej i część wegetacji bakterii. To oznacza, że Jeremiasza czeka kolejna operacja na otwartym sercu - prawdopodobnie w ciągu najbliższych kilkunastu miesięcy. Lekarze monitorują jego stan, aby znaleźć najlepszy, najbezpieczniejszy moment na ten trudny zabieg.

Na to wszystko nakłada się wiele pracy terapeutycznej, rehabilitacyjnej i logopedycznej. Jemiś ma wadę wzroku, brak widzenia przestrzennego, pierwsze oznaki skoliozy, spodziectwo. To naprawdę dużo jak na małego chłopca w przedszkolnym wieku.

Dziś Jeremiasz to rezolutny sześciolatek - wesoły, pełen pasji do odkrywania świata, uwielbiający gry planszowe i zabawę z bratem, ale aby mógł dorastać i cieszyć się dzieciństwem, musi nadal mierzyć się z kolejnymi hospitalizacjami, badaniami i operacjami.

Każda darowizna czy 1,5% przekazane na leczenie Jeremiasza to realna pomoc w zapewnieniu mu dostępu do najlepszej opieki medycznej w Polsce i za granicą. To inwestycja w jego przyszłość - w to, by mógł żyć, rosnąć i spełniać dziecięce marzenia.

Dziękujemy, że jesteście z nami!